0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Anita z "Sanatorium miłości" podpadła widzom. Wygadała się na temat emerytury

2 min. czytania
09.11.2023 06:00

Anita Nowicka była jedną z uczestniczek 5. edycji programu „Sanatorium miłości”. Choć od zakończenia emisji randkowego show dla seniorów minęło już kilka miesięcy, o bohaterce hitu TVP wciąż jest głośno. Anita od początku budziła w widzach mieszane emocje, bo jeszcze podczas nagrań twierdziła, że szuka partnera z zasobnym portfelem. Wszystko dlatego, że sama jest dość zamożna, a sukces osiągnęła własną pracowitością. Na seniorkę dość szybko posypały się gromy. Teraz postanowiła odpowiedzieć na zarzuty i przy okazji zdradziła, na jaką wysokość emerytury może liczyć.

Anita z "Sanatorium miłości"
fot. TVP

„Sanatorium miłości” to jeden z największych hitów Telewizji Polskiej. Program prowadzony przez Martę Manowską doczekał się już pięciu sezonów i wciąż cieszy się ogromną popularnością. Widzowie uwielbiają śledzić losy seniorów, którzy co roku zjeżdżają się do jednego z uzdrowisk w Polsce, by w jesieni życia poszukać jeszcze odrobiny miłości.

Anita z „Sanatorium miłości” wywołała kontrowersje

Jedną z bohaterek programu TVP, które do dziś budzą wśród fanów programu skrajne emocje jest Anita. Gwiazda 5. edycji show, wciąż aktywna zawodowo stomatolożka, od początku doskonale wiedziała, jakiego mężczyzny szuka. Bez owijania w bawełnę, mówiła, że jej wybranek musi być przede wszystkim dobrze sytuowany, tak by mógł dotrzymać jej kroku. Bezpośredniość seniorki nie przypadła jednak do gustu widzom, którzy dość szybko zaczęli zamieszczać w sieci negatywne komentarze.

Nowicka tłumaczyła wówczas, że ma prawo mówić o takich oczekiwaniach, gdyż na swój sukces sama ciężko pracowała i jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Zwłaszcza, że pochodzi z bardzo biednej rodziny.

Słowa uczestniczki show TVP nie przekonały jednak fanów programu. Pisano, że jest próżna i zależy jej wyłącznie na pieniądzach. Szybko stała się najbardziej nielubianą bohaterką w historii programu.

Redakcja poleca

„Sanatorium miłości”: Gwiazda programu szczerze o swojej emeryturze

Po fali hejtu, jaka na nią spadła, nie zamierzała odpuścić i kolejny raz poruszyła kwestię pieniędzy. Tym razem zdradziła na swoim Facebooku, jaką pobiera emeryturę.

„Drodzy emeryci. Po 50. roku życia każdy z nas musi walczyć z falą zwrotną. Dlatego tańczę, śpiewam, wspieram ludzi, pracuję. Wiek emerytalny, 60 lat, to dla kobiety niezły wiek. Ma się emeryturę (ja mam 2300 zł) nie mamy już dzieci na utrzymaniu, a w tym wieku można jeszcze dorobić gdziekolwiek i nie odkładać życia na półkę” – napisała.

Informacja ta mocno zaskoczyła obserwatorów seniorki. Internauci byli przekonani, że kobieta może liczyć na o wiele większe miesięczne pobory.

Źródło: Radio ZET/Plotek.pl

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News