Obserwuj w Google News

Dramat na planie „Sami swoi. Początek”. „Uratowali mnie bolesnym zabiegiem”

2 min. czytania
12.06.2023 15:43

Dramat na planie „Sami swoi. Początek”. Jeden z aktorów stracił władzę w nogach. Co ze zdjęciami do prequela kultowej trylogii? Interweniował specjalista.

Adam Bobik Sami swoi początek
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Od pewnego czasu trwają zdjęcia do filmu „Sami swoi. Początek”. Jak podaje „Radio Kielce”, premiera ma odbyć się 10 listopada 2023 roku. Za reżyserię odpowiada Artur Żmijewski, a na ekranie zobaczymy m.in. Mirosława Bakę, Zbigniewa Zamachowskiego, Janusza Chabiora i Annę Dymną. Niestety, zdrowie odtwórcy roli Pawlaka nieco się posypało.

Zobacz także:  Nowi „Sami swoi”. Wiemy, kto zagra Kargula i Pawlaka. Pasują?

Sami swoi. Początek: Adam Bobik miał problemy ze zdrowiem

Zdjęcia trwają pełną parą – w końcu na jesień zaplanowano już premierę. Produkcja ma przedstawić przyczyny konfliktu pomiędzy Kargulem i Pawlakiem, ale pokazać też m.in. życie uczuciowe głównych bohaterów. Akcja obejmie wydarzenia przed wybuchem I wojny światowej i zakończy się tuż przed wylądowaniem na Ziemiach Odzyskanych.

W Kargula za młodzieńczych lat wcielił się Karol Dziuba, a w młodego Pawlaka Adam Bobik. W przerwach od zdjęć aktorzy nie wychodzą ze swoich ról i „pawlakują” oraz używają charakterystycznego języka. Niestety, jak to bywa przy dużych produkcjach, doszło do wypadku.

- Po paru dniach ostrego zapierdzielu na planie wysiadły mi nogi. Na szczęście zaprzyjaźniony z kolegą fizjoterapeuta przyszedł mi z pomocą i strasznie bolesnym zabiegiem uratowali mnie. Dosłownie postawili mnie na nogi. Na drugi dzień znowu mogłem biegać. Był tu taki fizycznie wymagający okres - mowił Adam Bobik w rozmowie z „Super Expressem”.

Redakcja poleca

Praca na planie wre, zdjęcia nie są zagrożone, a wszystko chodzi niczym w zegarku. Aktorzy nie mogą narzekać, a Artur Żmijewski ich zdaniem radzi sobie rewelacyjnie.

- Artur jest bardzo dobrze przygotowany. Jak wszyscy wiemy, jest aktorem, co jest bardzo przydatne. Jeśli zna się tę materię od aktorskiej strony, to się bardzo przydaje reżyserowi, bo on wie, co aktorowi jest potrzebne, jak z aktorem rozmawiać, bo sam to przerobił i przeżył przecież. To jest ogromna zaleta. Ogólnie naprawdę świetnie się z nim pracuje. Jest spokojny, bardzo uważny. Same superlatywy. Złego słowa nie powiem. Nawet nie było takiej sytuacji, żebym musiał w jakiejś kwestii stawiać na swoim – mówił Mirosław Baka dla „Super Expressu”.

Galeria
9 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS