Obserwuj w Google News

Arthur Schmidt nie żyje. Był twórcą "Forresta Gumpa" i "Powrotu do przyszłości"

2 min. czytania
08.08.2023 10:48

Zmarł Arthur Schmidt - nagrodzony Oscarem montażysta filmowy, który zasłynął filmami "Forrest Gump", "Powrót do przyszłości" i "Kto wrobił królika Rogera?". Miał 86 lat.

East News/Value Stock Images
fot. Znicz - materiał poglądowy

5 sierpnia 2023 roku odszedł Arthur Schmidt. Był amerykańskim montażystą filmowym, który pracował przy wielu słynnych hollywoodzkich produkcjach. Zmarł w wieku 86 lat. 

Arthur Schmidt nie żyje

Jak podaje Deadline, Schmidt odszedł w Santa Barbara w Kalifornii.

Nie podano przyczyny jego zgonu.

Arthur Schmidt urodził się 17 czerwca 1937 roku w Los Angeles. Był synem montażysty Arthura P. Schmidta. Zainteresował się sztuką montażu filmowego, po obejrzeniu jednego z filmów ojca - "Bulwar Zachodzącego Słońca" z 1950 roku. Mimo to ukończył studia anglistyczne na Santa Clara University.

Redakcja poleca

Arthur Schmidt: najważniejsze osiągnięcia

Z czasem jednak zaczął pracę w branży filmowej. Zadebiutował w 1970 roku jako asystent montażysty przy filmie "Macho Callahan". Na tym stanowisku pracował między innymi nad takimi tytułami, jak "Frotuna", "Maratończyk", "Wiatraki", czy "Kongo". Pierwszym samodzielnie zmontowanym filmem była komedia wojenna "Ostatni film o Legii Cudzoziemskiej" z 1977 roku.

Redakcja poleca

Schmidt w swoim dorobku miał szereg klasyków kina, między innymi "Szczęki 2", "Fandango", "Ze śmiercią jej do twarzy", "Ostatni Mohikanin", "Rodzina Addamsów 2", "Opowieści z krypty", "Córka górnika", "Kontakt", czy "Piraci z Karaibów: Klątwa ''Czarnej Perły''. Najbardziej znane filmy zmontowane przez Schmidta to przede wszystkim produkcje w reżyserii Roberta Zemeckisa - seria "Powrót do przyszłości", "Cast Away: Poza światem", "Kro wrobił królika Rogera?" i "Forrest Gump" z Tomem Hanksem w roli tytułowej.

Był trzykrotnie nominowany do Oscara, z czego dwa razy zdobył statuetkę za montaż dwóch ostatnich wymienionych filmów. Na swoim koncie miał niemal 30 produkcji. Ostatnim tytułem zmontowanym przez filmowca był komediodramat "Miłego dnia?" z 2005 roku.

Nie przegap

RadioZET.pl/Deadline