Obserwuj w Google News

Nowy "Bond": twórcy wiedzą, kto na pewno nie wcieli się w agenta 007

2 min. czytania
04.10.2022 15:04

Kto zastąpi Daniela Craiga w 26. części przygód Jamesa Bonda? Na razie nic na ten temat nie wiadomo, ale twórcy zastrzegli, kto nie wystąpi w produkcji.

Daniel Craig
fot. CBS/Ferrari Press/East News

Pojawiły się kolejne informacje dotyczące castingu na nowego Jamesa Bonda. Tym razem zapowiedziano, kto na pewno nie wystąpi jako słynny szpieg.

Kto nie zagra nowego Jamesa Bonda?

Od ostatniego występu Daniela Craiga w roli agenta 007 minął już rok. Jesienią 2021 roku odbyła się długo wyczekiwana premiera filmu "Nie czas umierać", który był pożegnaniem aktora wcielającego się przez 15 lat w ikoniczną postać. Do tej pory twórcy serii nie wybrali kolejnego odtwórcy Jamesa Bonda. Kto dołączy do grona, do którego oprócz Craiga należą Sean Connery, George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton i Pierce Brosnan?

Redakcja poleca

Od lata po sieci krążą spekulacje. Fani mają własne typy - jedne są bardzo przewidywalne, inne zaskakują. Jedno jest jednak pewno - producenci filmów o Bondzie sami nie wiedzą, kto wejdzie w buty Craiga, bo casting na postać ruszy dopiero za jakiś czas. Mają jednak pewne preferencje. Na pewno nowy Bond musi być Brytyjczykiem. Jak podaje Deadline, producent Michael G. Wilson, który był obecny na wydarzeniu z okazji 60. rocznicy powstania Bonda, zdradził kolejną cechę pożądanego kandydata. Chodzi o wiek aktora, który wcieli się w szpiega.

W przeszłości próbowaliśmy przyglądać się młodym ludziom. Ale po próbie wizualizacji tego pomysłu, wiemy, że on nie działa. Pamiętajcie, Bond jest już weteranem. Ma pewne doświadczenie. Jest osobą, że tak powiem, która przeżyła wojny. Prawdopodobnie był w SAS [elitarna jednostka specjalna Armii Brytyjskiej - przyp. red.] czy coś w tym stylu. Nie jest dzieciakiem z liceum, którego można przyprowadzić i wprowadzić go w szpiegostwo. Dlatego działa najlepiej, kiedy ma około trzydziestu kilku lat.

Oznacza to więc, że aktorzy, którzy nie przekroczyli 30 roku życia, raczej nie będą mieli szansy na rolę nowego Bonda. W ostatnim czasie pojawiło się kilka propozycji młodszych aktorów, takich jak Tom Holland, czy znany z "Sex Education"  Connor Swindells.

Redakcja poleca

"James Bond 27": kiedy premiera?

Jakiś czas temu producentka Barbara Broccoli zdradziła, że zanim ruszą zdjęcia do 27. "Bonda" miną co najmniej 2 lata. Zaznaczyła też, że mimo plotek agent nie powróci jako kobieta, ale nie wykluczone, że nowy odtwórca szpiega będzie miał inny kolor skóry niż biały. Film jest więc jeszcze w powijakach i trafi do kin dopiero za kilka lat.  

RadioZET.pl/Deadline