Kamil Hussein w Radiu ZET. Szczere wyznanie młodego wokalisty: „Lubię płakać do piosenek”
Kamil Hussein był gościem „Plus +- Minus Lista Radia ZET Extra”. Młody wokalista opowiedział w programie Marcina Wojciechowskiego o swoim najnowszym singlu zatytułowanym „Nie mówisz, ale”. Pozwolił sobie także na bardzo szczere wyznanie.
Kamil Hussein to polski wokalista, kompozytor i autor tekstów, który zadebiutował w 2021 roku. Artysta o syryjskich korzeniach miał już okazję występować na słynnych polskich festiwalach – na Męskim Graniu i OFF Festivalu. Tworzący muzykę w różnych stylach piosenkarz zaprezentował w Radiu ZET swój zupełnie nowy singiel „Nie mówisz, ale”.
Kamil Hussein w Radiu ZET. „Lubię płakać do piosenek”
Nowy utwór Kamila Husseina opowiada o „relacji partnerów, którzy borykają się z demonami przeszłości”. Jednym z twórców piosenki jest popularny producent Bartosz Dziedzic, dobrze znany ze współpracy z Dawidem Podsiadłą, Brodką czy Arturem Rojkiem.
– Pracuje się bardzo dobrze. Jesteśmy super ziomkami. Jest wymagający. Słucham cały czas, co ma mi do powiedzenia i dzięki temu staję się lepszy. Chciałem też dodać, że w ekipie twórców tego utworu są też Michał Woźniacki, Krzysztof Romankiewicz i Michał Głomski. Razem sobie tak działamy, bo Bartosz jest bardzo otwarty na młodych producentów.
Kamil Hussein nie ukrywa, że bardzo chciałby nagrać debiutancką płytę. Daje sobie jednak czas: „To super sprawa, ale na razie chciałbym robić single, tworzyć jak najlepsze piosenki. Żeby ludzie byli zadowoleni, bo piszę dla Was”.
Jak zdradził na antenie Radia ZET, na co dzień słucha różnej muzyki. Uwielbia pop i rap, ale również starsze piosenki z repertuaru The Beatles czy The Rolling Stones. Kamil Hussein wyznał także, że zdarza mu się płakać w trakcie słuchania muzyki.
– Dobra muzyka to dla mnie taka, która ma prostą melodię, ale za to bardzo profesjonalną produkcję. Taką catchy, gdzie mogę sobie to nucić cały czas i to jest super. Nie lubię za bardzo skomplikowanej muzyki. Lubię taką, która porusza moje emocje. Bardzo lubię płakać do piosenek.
Tu się dzieje
