Obserwuj w Google News

Przykre doniesienia o aktorce z "Alternatywy 4". Niedawno apelowała o pomoc

2 min. czytania
25.01.2024 23:23

Halina Kowalska, czyli Kolińska z serialu "Alternatywy 4", podupadła psychicznie po śmierci męża. 82-latka niedawno apelowała o pomoc w spłacie długów zmarłego, bo groził jej komornik. Najnowsze wieści są niestety niepocieszające.

Halina Kowalska, czyli Kolińska z "Alternatywy 4", załamała się po śmierci męża
fot. VIPHOTO/East News

Halina Kowalska-Nowak to aktorka doskonale znana z kultowych komedii i seriali. Stworzyła niezapomniane kreacje w "Nie lubię poniedziałku", "Nie ma róży bez ognia" i serialu "Alternatywy 4". W serialu Barei zagrała śpiewaczkę Kolińską-Kubiak. Ostatnią jej znaną rolą była właścicielka zajazdu w serialu "Samo życie". Obecnie 82-latka przebywa na emeryturze. Zamieszkała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie razem z mężem. Niestety Włodzimierz Nowak zmarł 16 marca 2022 roku. Po jego śmierci aktorka dowiedziała się, że mężczyzna miał długi. 

Redakcja poleca

Halina Kowalska prosiła o pomoc w spłacie długów męża

Halina Kowalska i Włodzimierz Nowak spędzili razem 64 lata. Aktor w trakcie choroby zaciągnął pożyczkę, nie mówiąc nic o tym pani Halinie. Gdy zmarł, aktorka musiała spłacić zobowiązanie. 

- Mąż był chory i zaciągnął pożyczkę w wysokości 30 tysięcy złotych, a ja muszę to teraz spłacić. Nie powiedział mi o naszych problemach finansowych. Nie chciał mnie martwić. Kochał mnie - żaliła się w rozmowie z "Super Expressem". 

Gwiazda filmów Barei nie miała pieniędzy na uregulowanie długu. Bała się, że w wyniku postępowania komorniczego straci cenne pamiątki po mężu i rodzicach. Zwracam się do państwa o pomoc w spłaceniu tego długu. Jest mi bardzo ciężko i sama nie dam rady - apelowała na łamach tabloidu Halina Kowalska. 

Zobacz także: Quiz. Jak dobrze znasz serial "Alternatywy 4"? Z 7. pytaniem każdy ma problem 

Halina Kowalska podupadła psychicznie po śmierci męża

Aktorka poznała Włodzimierza Nowaka w wieku niespełna 18 lat. - Zaczepił mnie, gdy szłam z koleżanką po ulicy i zapytał, czy może dołączyć. Zgodziłam się. Usiedliśmy w parku na ławeczce i staliśmy się parą. Ja mu od razu powiedziałam: "Nie dotkniesz mnie, chyba że zostanę twoją żoną". Szybko się oświadczył. Dwa miesiące brakowało do tych 18 lat, więc musieliśmy zaczekać. Byłam w niego zapatrzona i całe życie byłam mu wierna - wspominała aktorka w "Super Expressie".

Przed Bogiem ślubowali sobie jednak dopiero w Domu Aktora w Skolimowie, cztery miesiące przed śmiercią Włodzimierza Nowaka. Sakramentu udzielił im zaprzyjaźniony ksiądz. W marcu artysta trafił do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. To był ogromny cios dla pani Haliny. 

Aktorka do dzisiaj nie może pogodzić się ze stratą męża. Doskwiera jej samotność, a sprawa długów dobiła ją psychicznie. To wszystko sprawiło, że 82-latka nie jest już tą samą osobą, co kiedyś. - Halinka z każdym dniem jest coraz słabsza, małomówna. Widać, że bardzo tęskni za swoim mężem i chociaż nie skarży się na nic, to uśmiecha się jakby przez łzy - cytuje zaprzyjaźnionego z aktorką duchownego magazyn "Rewia".

Nie przegap