Nowe wieści o Sylwii Wysockiej. Gwiazda "Klanu" wie już, że z tego nie wyjdzie
Sylwia Wysocka w kwietniu 2021 roku została brutalnie pobita przez partnera, w wyniku czego doznała poważnego urazu kręgosłupa. Aktorka z "Klanu" jest rehabilitowana, lecz wie już, że nigdy w pełni nie odzyska zdrowia. Smutne, co wyznała w najnowszym wywiadzie.
Sylwia Wysocka dwa lata temu została pobita przez byłego partnera. Aktorka znana z "Plebanii" i "Na Wspólnej" trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami kręgosłupa i kończyn, które doznała w wyniku brutalnego ataku. - Zostałam kopnięta w lewą pierś, gdzie mam poważny uraz, a na koniec zostałam zepchnięta ze schodów, w wyniku czego mam liczne złamania i długotrwałą niezdolność do pracy - opowiadała po napaści.
Pobita Sylwia Wysocka walczy o powrót do dawnej sprawności
Grająca w "Klanie" Alinę Paskudzką-Rogowską Sylwia Wysocka niedawno wygrała w sądzie z byłym partnerem, ale czeka ją jeszcze proces apelacyjny. Aktorka jest jednak dobrej myśli i wierzy, że jej oprawca doczeka się sprawiedliwej kary. Chociaż tyle jest w stanie ukoić jej ból, bo trauma oraz walka ze skutkami napaści będzie ciągnęła się za nią już do końca życia.
Gwiazda "Klanu" wciąż nie odzyskała pełnej sprawności. Po wypadku żaliła się, że z nieustalonych przyczyn zaczęła tracić wzrok w lewym oku. Lekarze podejrzewali, że był to skutek silnego uderzenia lub powikłania po wycięciu nowotworu złośliwego z policzka, które przeszła aktorka. Rana po zabiegu mogła została podrażniona wskutek pobicia.
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że obecnie jestem pod opieką jednego z najlepszych warszawskich szpitali okulistycznych przy ulicy Marszałkowskiej i mam nadzieję na poprawę - mówiła dwa lata temu "Super Expressowi" Sylwia Wysocka.
Sylwia Wysocka smutno o swoim stanie zdrowia
Obecnie z okiem ma być lepiej, lecz 61-latka wciąż poddawana jest rehabilitacji kręgosłupa. Dzięki fizjoterapii aktorka wyszła na prostą, ale o powrocie do dawnej sprawności może już tylko pomarzyć. - Rehabilituję się i niestety, jeśli chodzi o kręgosłup, to już będę musiała rehabilitować się do końca życia - przyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Gwiazda "Klanu" cieszy się z progresu. Jak twierdzi, miała mnóstwo szczęścia, że po tak poważnych urazach wciąż chodzi i zdołała nawet wrócić do pracy na planie. - Myślę, że to duża zasługa mojego sportowego stylu życia. Zawsze byłam bardzo aktywna fizycznie, uprawiałam różne dyscypliny sportowe, w związku z tym rehabilitacja przychodzi mi łatwiej. Chodzę na fizjoterapię i na basen niemal każdego dnia, kiedy tylko nie mam dni zdjęciowych - komentuje swój stan Sylwia Wysocka.
Źródło: SE.pl/Radio ZET
- Księżna Kate trafiła do szpitala. Pałac wydał oświadczenie ws. stanu żony księcia Williama
- Nie żyje 35-letnia influencerka. Znana była z niewiarygodnej metamorfozy
- Wencel zdradziła męża z Lindą. „Zostawił spodnie i uciekł przez płot”