Wpadka w "Dzień Dobry TVN". Wellman zareagowała: "Teraz wycieraj mi buty!"
W "Dzień Dobry TVN" doszło do kolejnej wpadki. Dorota Wellman zareagowała dość stanowczo i nakazała swojemu koledze ze studia, czyścić buty.
W ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" doszło do zabawnej sytuacji. Damian Michałowski otrzymał zadanie od Doroty Wellman. Niestety nie udało mu się go wykonać, co skończyło się bałaganem i brudnymi elementami stroju prowadzącej.
Wpadka W "DDTVN": Michałowski "ufajdał" studio
Programy na żywo mają to do siebie, że trudno uniknąć w nich różnego rodzaju pomyłek, czy wpadek. Nawet prowadzącym śniadaniówki, którzy mają niemal codzienną praktykę w występowaniu przed kamerą na żywo, nader często zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, które najczęściej są obracane w żart.
Tego typu zdarzenie miało miejsce w jednym z ostatnich wydań "Dzień Dobry TVN", które prowadziła para Dorota Wellman i Damian Michałowski. W studio śniadaniówki TVN gościł doktor Adam Mirek, który jakiś czas temu był uczestnikiem "Milionerów", zaprezentował swoją najnowszą książkę "Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą". Zdradza w niej ciekawostki na temat ludzkiego ciała.
Po zakończeniu rozmowy prowadzący chcieli wykonać eksperyment z kurzym jajem, którego nie da się zgnieść w dłoniach. Wellman nie podołała zadaniu. Michałowski przejął jajko i włożył tak dużo siły, że, jak by mogło się wydawać, obalił ciekawostkę. Skorupka pękła, a zawartość jaja rozbryzgała się, brudząc nie tylko studio, ale również świąteczny sweter Wellman i jej buty.
Prowadząca szybko obróciła wpadkę w żart. - Niezłe jaja w tym TVN-ie, ufajdałeś wszystko, teraz wycieraj mi buty - zwróciła się do kolegi. Wellman nie chciała jednak, żeby prezenter ścierał resztki jaja z jej zabrudzonego swetra. Michałowski wziął serwetki dostarczone do studia i wytarł zabrudzone buty koleżanki oraz pozostałości po obiekcie eksperymentu z podłogi. - I po to zostałem tu zatrudniony - podsumował prowadzący. Wellman musiała natomiast zmienić strój.
Dlaczego Damian Michałowski zgniótł jajko?
Cuda natury nie przestają nas zaskakiwać. Skorupka kurzego jajka zbudowana jest z węglanu wapnia - budulca między innymi muszli morskich stworzeń. Ten naturalny składnik jest tak odporny, że na pozór kruchego jaja rzeczywiście nie da się zgnieść w dłoniach. Wytrzymuje też duży ciężar, na przykład położonej na nim grubej książki.
Jak więc Michałowskiemu udało się oszukać matkę naturę? Wytrzymałość jajka nie oznacza, że jest ono niezniszczalne. Prowadzący po chwili od nieudanego eksperymentu sam doszedł do wniosku, co zrobił źle. Miał na palcu obrączkę i to właśnie metalowy przedmiot pod wpływem nacisku naruszył skorupkę jajka, przez co finalnie pękło rozbryzgując się na Wellman i podłogę studia "Dzień Dobry TVN".
Źródło: Radio ZET/Fakt.pl
- Wpadka w „Dzień Dobry TVN”. Marcin Prokop rzucił się na pomoc Dorocie Wellman
- Wpadka pogodynki "Dzień dobry TVN". Mało nie wywinęła orła
- Wielka wpadka w "DDTVN"? "Poziom TVPiS, gratuluję" [WIDEO]
Hubert Urbański już tak nie wygląda. Co za metamorfoza! [GALERIA]
Tu się dzieje
