0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

To dlatego Matthew Perry zmarł? Media podają nieoficjalną przyczynę śmierci

2 min. czytania
30.10.2023 08:11

Matthew Perry zmarł 28 października w wieku 54 lat. Aktor kultowego serialu "Przyjaciele" został znaleziony w jacuzzi. Dotąd nie podano oficjalnej przyczyny śmierci gwiazdora, co pozostawia mediom pole do spekulacji.

Matthew Perry nie żyje: jaka była przyczyna śmierci
fot. Hahn Lionel/ABACA/Abaca/East News

W nocy z 28 na 29 października do mediów trafiły smutne informacje o tym, że Matthew Perry nie żyje. Gwiazdor "Przyjaciół", któremu sławę przyniosła rola Chandlera Binga, zmarł 28 października w swoim domu w Los Angeles. Jego ciało znaleziono w jacuzzi. Dotąd nie podano oficjalnie, co doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. W mediach pojawiają się spekulacje na ten temat.

Matthew Perry nie żyje: przyczyna śmierci wciąż nieujawniona

Kiedy poinformowano o tym, że gwiazdor "Przyjaciół" nie żyje, natychmiast pojawiły się spekulacje na temat tego, jaka była przyczyna śmierci. Metthew Perry w przeszłości miał problemy z narkotykami, a w jednej ze swoich wypowiedzi oznajmił, że jego śmierć nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Tydzień przed tragicznym wydarzeniem Perry opublikował w sieci upiorny wpis, który brzmi tak, jakby gwiazdor zapowiadał, że stanie się coś strasznego. Nie jest tajemnicą, że przez wiele lat Matthew Perry był uzależniony od narkotyków i choć w jego posiadłości nie znaleziono żadnych tego typu substancji, niektórzy podejrzewają, że właśnie to może mieć związek ze zgonem aktora.

Z informacji, których organy ścigania udzieliły serwisowi TMZ, wynika, że dom gwiazdora "Przyjaciół" był pełen różnego typu medykamentów: antydepresantów, a także środków przeciwlękowych. Znaleziono także lek łagodzący objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Perry'emu wykonane zostaną także badania toksykologiczne na obecność narkotyków, jednak na ich wyniki czeka się kilka tygodni. W związku z tym o przyczynach śmierci Matthew Perr'yego mówi się tylko nieoficjalnie. Wcześniej spekulowano też o nagłym zatrzymaniu krążenia, którego aktor doświadczył już kilka lat wcześniej.

Nieoficjalne przyczyny śmierci Matthew Perry'ego

Nieoficjalnie mówi się też, że doszło do utonięcia. Śledczy jednak będą badać, co bezpośrednio mogło doprowadzić do tego, że Perry utonął we własnym jacuzzi.

Redakcja poleca

Matthew Perry przez wiele lat prowadził życie, które można określić jako balansowanie na granicy życia i śmierci. Aż 17 razy był na odwyku z powodu narkotyków. Przeszedł też kilkanaście operacji ratujących życie. Kiedy w 2018 roku doszło u niego do zatrzymania krążenia, udało się go uratować. Rok później na dwa tygodnie zapadł w śpiączkę po tym, jak pękła mu okrężnica. Miało to związek z nadużywaniem opioidów.

Rok temu w wywiadzie dla magazynu "People" opowiadał o swojej autobiograficznej książce. Przekazał tam, że gdyby umarł, "ludzie byliby zszokowani, ale nie zaskoczeni".  - Mam więc nadzieję, że za pośrednictwem tej książki zrozumieją, że ta choroba atakuje wszystkich. Nie ma znaczenia, czy odnosisz sukcesy, czy nie. Choroby to nie obchodzi. Chciałem porozmawiać o wzlotach i upadkach, ponieważ ludzie cierpią  - mówił Perry, komentując swoje uzależnienia i choroby.

Nie przegap
Matthew Perry
10 Zobacz galerię
fot. GABRIEL BOUYS/AFP/East News, Backgrid/East News