slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Sąsiedzi Matthew Perry’ego przerywają milczenie. To działo się pod jego domem

2 min. czytania
29.10.2023 13:20

Matthew Perry nie żyje. Na jaw wypłynęły nowe informacje o śmierci gwiazdora „Przyjaciół”. Sąsiedzi aktora opowiedzieli, co działo się pod jego domem na kilka godzin przed podaniem informacji o jego odejściu. W sieci krążą nieoficjalne doniesienia o przyczynach zgonu.

Sąsiedzi Matthew Perry’ego przerywają milczenie. To działo się pod jego domem
fot. RB/Bauergriffin.com/East News
slot: billboard
slot: billboard

Matthew Perry zmarł w swoim domu w Los Angeles. Ciało aktora znaleziono w wannie z hydromasażem. Choć gwiazdor „ Przyjaciół” długo zmagał się z nałogami, na miejscu zdarzenia nie było żadnych narkotyków. Wykluczono, że w zdarzeniu brały udział osoby trzecie. Według nieoficjalnych informacji przyczyną zgonu było zatrzymanie akcji serca. Nagłego zatrzymania krążenia Matthew Perry doznał już w 2018 roku. - To było, jak scena z horroru. W jednej chwili zajmowałem się czymś, a w następnej poczułem intensywny ból w klatce piersiowej i nagle wszystko pociemniało - przypomniało jego wypowiedź todaysesquire.com. Wtedy aktora udało się uratować. Teraz nie miał tyle szczęścia. O tym, co wydarzyło się w jego posiadłości, opowiedzieli jego sąsiedzi.

Matthew Perry nie żyje. Sąsiedzi zdradzili, co działo się pod jego domem

W sobotę wieczorem wokół posiadłości Matthew Perry’ego rozciągnięto żółto-czarne taśmy i zablokowano wjazd na Blue Sail Drive. Po godzinie 19 nad cichą ulicą rozciągającą się w pobliżu autostrady Pacific Coast Highway przeleciało kilka helikopterów. Wkrótce na miejscu zdarzenia pojawiła się matka aktora, Suzanne, i jej mąż, Keith Morrison. Para dołączyła do dziennikarzy i funkcjonariuszy LAPD. Wówczas odmówiono komentarza w sprawie.

Redakcja poleca

Wiele o całym zajściu mieli opowiedzieć sąsiedzi gwiazdora „Przyjaciół”. Na łamach Los Angeles Times ukazały się rozmowy z mieszkańcami Blue Sail Drive. Jeden z nich przyznał, że choć nie znał dobrze Perry’ego i rozmawiał z nim zaledwie raz, sprawiał on wrażenie „miłego faceta”. - To szokujące. Odkąd pamiętam, remontował ten dom i wydawało się, że wszystko jest u niego w porządku. To bardzo smutne - mówił, czekając, aż policja pozwoli mu przejechać przez ulicę.

Inny rozmówca Los Angeles Times mieszkający w pobliżu aktora wyznał, że od samego początku spodziewał się najgorszego. Na kilka godzin przed ogłoszeniem śmierci Perry’ego widział, jak pod jego dom podjechała karetka. Nie chciał jednak zdradzić, czy ratownicy próbowali reanimować sąsiada i czy widział, jak wynoszą ciało. - Byłem zszokowany. Po tylu latach było to bardzo niepokojące i smutne - powiedział.

Następnie dodał, że Matthew był jednym z jego ulubionych aktorów. - Spotkałem go raz i był bardzo, bardzo przyjazny. Bardziej niż myślałem. To zdecydowanie tragedia, zwłaszcza w tak młodym wieku. Byłem bardzo załamany, gdy zobaczyłem, co się stało - zasmucił się znajomy i wielbiciel talentu Perry’ego.

Nie przegap
Polskie gwiazdy zmarłe w 2022 roku
17 Zobacz galerię
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS, MAREK LASYK/REPORTER/EAST NEWS, VIPHOTO/East News
slot: leaderboard_pod_art