Skrytykowali Karola Strasburgera. Oberwało mu się w „Pytaniu na Śniadanie”
Karol Strasburger ostatnio zaskoczył wypowiedzią o bezstresowym wychowaniu. Słowa gwiazdora „Familiady” zostały wzięte pod lupę w „Pytaniu na Śniadanie”. Tomasz Kammel i Izabella Krzan przecierali oczy ze zdumienia.

Karol Strasburger wiedzie szczęśliwe życie u boku Małgorzaty Weremczuk. Młodsza o 37 lat partnerka 4 lata temu urodziła gwiazdorowi „ Familiady” córeczkę. 76-letni tata ostatnio zasłynął głośną wypowiedzią o bezstresowym wychowaniu. Najpierw prezenter pochwalił się, że Laura doskonale zna takie słowa jak „dziękuję”, „proszę” i „przepraszam”. Umie też „ładnie siedzieć przy stole, trzymać widelec”. Później Strasburger pokusił się o nieco dziwny komentarz. Jego słowa zostały przeanalizowane w ostatnim wydaniu „ Pytania na Śniadanie”.
„Pytanie na Śniadanie”. Karol Strasburger skrytykowany na antenie TVP
„Czerwony dywan”, czyli show-biznesowy segment śniadaniówki TVP, jak zwykle wywołał wiele emocji. Anna Lewandowska opowiedziała widzom o najświeższych doniesieniach ze świata celebrytów. Prezenterka postanowiła omówić ostatnie wypowiedzi Karola Strasburgera.
- W ostatnich latach mowa bardzo dużo o bezstresowym wychowaniu. Okazuje się, że pan Karol absolutnie nie jest fanem takiego bezstresowego wychowania. Powiedział, czego uczy swoją ukochaną córeczkę Laurę. Wymienił kilka najważniejszych wartości, jakie ona musi posiadać: uczciwość, brak przekonania, że świat należy tylko do niej, a to akurat się nie zgadza z najnowszymi trendami i najnowszym pokoleniem, bo oni podbijają świat i mocno wierzą w siebie - opisywała Lewandowska.
W końcu prezenterka przytoczyła słowa prowadzącego „Familiady”. - Powiedział: „nie pochwalam bezstresowego wychowania. Naszemu dziecku nie wolno wszystkiego, musi wiedzieć, że w życiu musi na różne rzeczy zasłużyć, że trzeba szanować ludzi” - zrelacjonowała i szybko oceniła słowa gwiazdora. - Ja się zastanawiam czy bezstresowe wychowanie oznacza brak szacunku do drugiego człowieka? Chyba nie... Może to wyjęte z kontekstu - zastanawiała się Lewandowska.
Tomasz Kammel także zdawał się nie wierzyć, że Strasburger zrozumiał, na czym polega bezstresowe wychowanie. - Coś gdzieś Karol usłyszał, zinterpretował… - skomentował niepewnie. W dyskusję nie miała natomiast zamiaru wdawać się Izabella Krzan. - Ilu ludzi tyle opinii - skwitowała i zmieniła temat.
Oni zostali samotnymi ojcami. Bieniuk, Wawrzecki, Pazura, Smoleń sami wychowywali dzieci
