slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Sandra Kubicka chce wiedzieć, czy ludzie ją oglądają. Wyszła na ulicę i zrobiła sondę

2 min. czytania
07.04.2023 12:41

Sandra Kubicka została nową gwiazdą TVP. Objęła tam posadę prowadzącej programu „Love Me or Leave Me”. Celebrytka była tak ciekawa, jak wypadła na wizji w oczach widzów, że postanowiła wyjść na ulice Warszawy, gdzie zapytała ludzi, czy oglądają jej show i jak im się ono podoba.

Sandra Kubicka chce wiedzieć, czy ludzie ją oglądają. Wyszła na ulicę i zrobiła sondę
fot. Artur Zawadzki/East News
slot: billboard
slot: billboard

Jeszcze dwa lata temu  Sandra Kubicka zapierała się, że za żadne pieniądze nie nawiąże współpracy z TVP. W rozmowie z Pomponikiem powiedziała: - Nie możemy wszystkich szufladkować, że każda osoba, która tam pracuje jest pro PiS. Ale jeżeli świadomie tam pracujesz, to chyba świadomie podejmujesz tę decyzję. (…) Więc ja ze swoimi poglądami.. są miejsca, do których nie pójdę i programy, w których nie będę uczestniczyć.

Zobacz też:  Tomaszewska broni Kubickiej. „Hipokryzją jest plucie na kogoś, a potem branie pieniędzy”

Sandra Kubicka w TVP

Wielu fanów Kubickiej zawiodło się jej postawą. W sieci rozpętała się dyskusja, w której zarzucano Kubickiej hipokryzję. Kobieta wytłumaczyła jednak, że się zmieniła i nie jest tą samą osobą, którą była jeszcze dwa lata temu. W komentarzu na Instagramie napisała z kolei, że nawiązała współpracę z TVP, bo właśnie ta stacja zdecydowała się zrealizować format, który bardzo się jej podoba.

Nic więc dziwnego, że po fali krytyki Kubicka miała wątpliwości co do tego, jak wypadł program, który prowadzi. By upewnić się o jego sukcesie, o wrażenia po emisji zapytała przechodniów na ulicy.

Redakcja poleca

Sandra Kubicka w „Love Me or Leave Me”

W rozmowie z Jastrząb Post Sandra Kubicka wyznała, że zrobiła sondę wśród mieszkańców Warszawy na temat tego, jak podoba się im jej show:

Niedawno chodziłam po Warszawie i robiłam sondę – pytałam ludzi o związki, o program i mówili, że znają i oglądają. I to nie były osoby podstawione przez nas. Jeszcze nie dowierzam, co czwartek czekam i oglądam i zastanawiam się, czy to naprawdę się wydarzyło, cudowne doświadczenie. Ale tym bardziej jestem bardzo szczęśliwa, bo ja gdy oglądam ten program naprawdę mam refleksję. Warto wdrożyć je w każdy związek

– wyznała.

Zobacz też:  TVP robi sobie żarty za publiczne pieniądze? Trudno uwierzyć, że to pokazali

Celebrytka nie ukrywa, że wierzy w projekt, w którym wzięła udział. Przyznała, że początkowo musiała zmierzyć się z hejtem, jednak teraz zauważa, że komentarze dotyczące jej współpracy z TVP są w większości pozytywne. „Nowa Sandra” dodała również, kwestie polityczne odkłada na bok. Podkreśla, że program jest o miłości, dlatego sama skupia się na tym właśnie uczuciu. Czy polska telewizja publiczna daje dobrą przestrzeń do promowania miłości i innych pozytywnych emocji?

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News
slot: leaderboard_pod_art