0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Dziennikarka TVP zaszła w ciążę ze skazańcem. Szybko ją zwolniono

2 min. czytania
11.09.2023 15:35

Marta Grzywacz była obiecującą wschodzącą gwiazdą polskich mediów. Prowadziła m.in. program „Kawa czy herbata”, została też reporterką „Wiadomości”. Jednak gdy serce pokierowało jej życiem, odczuła konsekwencje. Marta Grzywacz została zwolniona z TVP.

Marta Grzywacz z TVP zaszła w ciążę ze skazańcem
fot. screen YouTube PiotrexArchiwum2

Marta Grzywacz już jako 21-latka zaczęła szukać swojego miejsca w polskich mediach. Po kilkumiesięcznym kursie dziennikarskim znalazła zatrudnienie w TVP. Była na tyle dobra, że szybko została prowadzącą „Wiadomości”. Niektórzy uważali jednak, że to nie talent, a układy. Marta Grzywacz spotykała się wówczas z ówczesnym szefem „Wiadomości”, Adamem Pieczyńskim. Miłość jednak nie przetrwała.

W 2000 roku dziennikarka otrzymała możliwość przeprowadzenia wywiadu z mężczyzną o kryminalnej przeszłości. Bogusława Bagsika nazywano „największym aferzystą III RP”. Miał nielegalnie przygarnąć ponad 40 mln zł. Usłyszał karę 9 lat pozbawienia wolności. Gwiazdę TVP i skazańca połączyło coś więcej.

Zobacz także:  Zniknęła z TVP przez fryzurę. Jej pensja wołała o pomstę do nieba

Marta Grzywacz z TVP zaszła w ciążę ze skazańcem

- Coś między nami zaiskrzyło. Wiedziałam, że będą nam towarzyszyły spojrzenia ciekawskich i pytania, na które nie będę chciała odpowiadać – mówiła po latach Marta Grzywacz w rozmowie z „Na żywo”. Relacja ze skazańcem nie trwała zbyt długo, bowiem rok później po miłości nie było ani śladu.

Konsekwencją tego związku było dziecko. Nie planowali tego, a krótko później na świecie pojawiła się dziewczynka, Sonia. Nie wiadomo, dlaczego Bogusław Bagsik zostawił ukochaną kompletnie samą. Zresztą niedługo później wplątał się w kolejne kłopoty – w 2014 roku wpadł w ręce policji i tym razem oskarżono go o wypranie ponad 11 mln zł.

Redakcja poleca

Marta Grzywacz została samotną mamą, ale to nie był koniec jej problemów. Niedługo później została w dość brzydki sposób zwolniona z TVP. Była dobrą pracownicą, lubianą przez widzów, a ze stacją była związana od prawie 10 lat. Po prostu gdy pewnego dnia przyszła do pracy, jej nazwiska brakowało w grafiku dyżurów. Po tym „incydencie” w całości skupiła się na dziecku.

- Nie zniknęłam na długo. Właściwie nie było mnie tylko 2 lata, kiedy urodziłam córkę. Potem wróciłam do pracy w mediach, tylko że nie do telewizji, ale do prasy, głównie kolorowej – tłumaczyła dziennikarka w rozmowie z portalem „styl.pl”.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News