Mariola Bojarska-Ferenc o wpadce Joanny Przetkiewicz. „Zrobiła z tego szopkę"
Mariola Bojarska-Ferenc wypowiedziała się na temat ostatniej wpadki Joanny Przetakiewicz z ekologią i helikopterem w rolach głównych. Gwiazda fitnessu pokusiła się również o ocenę niektórych ze swoich następczyń. Ma dużo do powiedzenia w tym temacie.
Mariola Bojarska-Ferenc była jedną z pierwszych polskich gwiazd fitnessu. Przez lata prowadziła w TVP segment poświęcony zdrowemu stylowi życia. Od aktualnej telewizji publicznej odcina się jednak grubą kreską, dość krytycznie wypowiadając się o jej obecnej formie.
Zobacz też: Przetakiewicz poleciała helikopterem na panel o ekologicznej modzie. "Hipokryzja"
Joanna Przetakiewicz, ekologia i helikopter jak taksówka
Joanna Przetakiewicz zaliczyła ostatnio niemałą wpadkę po tym, jak poinformowała swoich instagramowych obserwatorów, że na Forum Ekonomiczne w Karpaczu dotarła helikopterem. Problem w tym, że projektantka miała wygłosić tam swoją wykład na temat ekologii w modzie, a trudno być traktowanym jako ekspert w tej dziedzinie, gdy helikoptera używa się jak zwykłej taksówki. W sieci pojawiła się masa krytycznych głosów na ten temat, a słowo „hipokryzja” przejawiało się praktycznie w każdym z tych komentarzy.
Mariola Bojarska Ferenc w rozmowie z Pudelkiem powiedziała, co myśli na ten temat. Jej zdaniem Przetakiewicz powinna zrobić sobie dłuższą przerwę od internetu.
- Przeczytałam, co napisała na ten temat Karolina Korwin-Piotrowska, no i oczywiście stawiam tutaj kropkę, zgadzam się absolutnie. To znaczy to, że poleciała..., no dobrze, poleciała, tylko po co wszystkim o tym oświadczyła. Każdy czymś leci, dojeżdża i nikt z nas nie robi z tego szopki. Myślę, że Joasia niepotrzebnie zrobiła z tego szopkę, (...) nie przemyślała tego z pewnością, na pewno to się nie powinno zdarzyć. Ja pewnym osobom odcięłabym po prostu social media – powiedziała Bojarska-Ferenc.
Mariola Bojarska-Ferenc ostro o instagramowych fitness guru
Temat Joanny Przetakiewicz zmotywował trenerkę do pociągnięcia tematu, dlatego powiedziała, co myśli o instagramowych gwiazdach promujących to, na czym niekoniecznie się znają.
- W Polsce (...) dużo osób wypowiada się na tematy, na których się kompletnie nie zna, każdy chce być na siłę popularny. Uważam, że powinniśmy pozostawiać to specjalistom i fachowcom. Drażnią mnie również osoby z mojej dziedziny, które nie mają zielonego pojęcia o fitnessie, mają tylko piękne, zgrabne ciała, a podpisują się, że są ekspertami od fitnessu – stwierdziła.
Bojarska-Ferenc podkreśliła, że w pewnych kwestiach należy szukać porad u prawdziwych specjalistów, a nie u celebrytów. Jej zdaniem problem stanowi usilne gonienie za prestiżem i lajkami na portalach społecznościowych.
- Nie możemy być ekspertami od wszystkiego. Dzisiaj każda aktorka jest ekspertką od zdrowego trybu życia. Radzą nam, jak żyć, jaką dietę stosować... no ludzie, od tego są lekarze! Martwi mnie też ocenianie nas pod względem liczby lajków. Ktoś mi powiedział, że nie mam tyle lajków, co jakaś znana osoba z mojej dziedziny. Ja powiedziałam: "to dobrze i proszę mnie nie porównywać, bo ja wolę, żeby mnie porównywano z panem profesorem, który ma zero lajków, ale ma doskonałą wiedzę". (...) Wiadomo, że te lajki się w różny sposób zdobywa - pokazując nagie ciało, robiąc jakieś afery, to rzeczywiście te lajki kumuluje, ale nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem - skwitowała.
- Przetakiewicz szczerze o pieniądzach. "Są fundamentem życia"
- Przetakiewicz wstydzi się swojego panieńskiego nazwiska? Zdradziła jak brzmiało
- Przetakiewicz o śmierci Kulczyka. Opowiedziała o teoriach spiskowych
Wpadki, które mogliśmy zobaczyć w TV. To wydarzyło się na wizji [GALERIA]
Tu się dzieje
