0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Mama Ani Przybylskiej oszukana na prawie milion złotych. Zna sprawczynię

3 min. czytania
19.01.2024 14:00

Mama Ani Przybylskiej – Krystyna Przybylska, została oszukana na prawie milion złotych. Po kilku miesiącach od nagłośnienia sprawy dzięki programowi „Uwaga. TVN” głos zabrała kobieta, która jest podejrzana o wyłudzenie pieniędzy od mamy aktorki (i nie tylko). Poszkodowana była wręcz zszokowana tym, co usłyszała na wizji z ust kobiety. Jak to wszystko komentuje?

Mama Ani Przybylskiej oszukana na prawie milion złotych. Zna sprawczynię
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

900 tys. złotych – tyle Krystyna Przybylska miała pożyczyć Magdalenie R. na pomoc w spłacie spadku. - Błagała mnie na wszystkie świętości, żebym jej pomogła. Trudno było mi wyjąć większą kwotę, ze względu na fakt, że było to w okresie pandemii koronawirusa. Musiałam zgłosić w banku ilość potrzebnych pieniędzy, które dostałam w gotówce, bo ta pani nie chciała przelewem. Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego, więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać – mówiła kilka miesięcy temu Krystyna Przybylska dla Show News.

Zobacz też:  Pomnik Anny Przybylskiej stanie w Gdyni? Mama zmarłej aktorki zabrała głos

Krystyna Przybylska ma kłopoty. Tak ją oszukano

Pani Magdalenie R. miało nie tylko nie być śpieszno z rozpoczęciem spłacania długu. W końcu miała przestać odpowiadać na wiadomości kobiety, od której pożyczyła 900 tys. zł. Przybylska postanowiła więc nagłośnić swój problem w mediach. Finalnie sprawą zajęła się „Uwaga.TVN”, której udało się dotrzeć do większej liczby poszkodowanych i do rzekomej sprawczyni.

Redakcja poleca

- Pani Przybylska zaproponowała pewien interes. Nie mogę w tej chwili o tym mówić – powiedziała w programie Magdalena R. - Ja pieniążki pani Przybylskiej zwróciłam, tylko nie biorąc pokwitowania. Pani Przybylska podopisywała swoim charakterem tam kwoty – dodała później.

Krystyna Przybylska jest w szoku. Tak komentuje słowa Magdaleny R.

Pani Krystyna nie kryje emocji związanych z tym, co usłyszała w czwartkowy wieczór w „Uwaga. TVN”. - Jestem zdruzgotana. Pani Magda kłamie jak najęta. Zasłania się tym, że rzekomo oddała pieniądze, a takiej sytuacji nie było. Zadam więc pytanie, kto oddaje taką kwotę bez potwierdzenia? Poza tym, o czym wie też mój mecenas, ostrzegałam ją, że wspomniane pieniądze ma wpłacić do banku lub na konto. Nie chcę gotówki, bo nie wiem, z kim ona się zadaje i czy nie byłyby to przypadkiem jakieś fałszywki. Zwlekała z oddawaniem pieniędzy, zawsze miała jakąś wymówkę, a po pewnym czasie przestała odbierać telefon. Lojalnie ją powiadomiłam, że jak nie dostanę pieniędzy, to zainteresuję sprawą media – przekazała za pośrednictwem Show News.

Redakcja poleca

Pani Krystyna nie ukrywa, że nie ma zdrowia ani fizycznego, ani psychicznego na całą tę aferę. Ze strony rodziny Magdaleny R. miały pojawiać się również szantaże psychiczne na kobiecie. Mąż podejrzanej o oszustwa miał informować Przybylską, że planuje zrobić sobie krzywdę.

- Powiedział, że nie zamierza sobie zrobić żadnej krzywdy, chciał mnie tylko postraszyć. W podobnym tonie wypowiadała się jego żona. Gdyby spełnili swoje groźby, to nie dość, że nie miałabym pieniędzy i zdrowia, to jeszcze miałabym ich na sumieniu – opowiadała dla wspomnianego wyżej portalu Krystyna Przybylska.

- Teraz chciałabym po prostu odpocząć - zobaczę, kiedy adwokat zadzwoni albo dostanę awizo. Widzę, co się ze mną dzieje. Jestem świadoma w jakim stanie jest moje zdrowie, a gdy pożyczyłam pieniądze byłam nieświadoma, co robię. Nie radzę sobie z tym. Jak mogłam to zrobić? Zawsze byłam ostrożna, nikt mnie wcześniej aż tak nie oszukał. Ta niemoc jest wstrętna – podsumowuje smutno poszkodowana mama Ani Przybylskiej.

Źródło: Radio ZET/Show News

Nie przegap
Największe konflikty gwiazd. Aż lecą iskry, gdy się spotykają [GALERIA]
15 Zobacz galerię
fot. Karol Makurat/REPORTER, Tomasz Zukowski/East News, TRICOLORS/East News, Mateusz Jagielski/East News