Madonna wcale nie trafiła do szpitala przez infekcję? Bliscy nie mają wątpliwości
Kilka dni temu media obiegła informacja o złym stanie zdrowia Madonny. Legenda muzyki pop trafiła na OIOM wskutek infekcji bakteryjnej, lecz zdaniem jej rodziny i najbliższych, przyczyna niemocy 64-latki jest zgoła inna. Winni stanu Madonny mają być… artyści młodego pokolenia. O co chodzi?
W zeszły wtorek światowe media obiegła przykra informacja. 64-letnia Madonna, która przygotowywała się do swojej najnowszej trasy koncertowej „Celebration Tour”, niespodziewanie zasłabła i została przewieziona na odział intensywnej terapii. Artystka spędziła w szpitalu kilka dni, a powodem hospitalizacji była poważna infekcja bakteryjna, przez którą menadżer piosenkarki poinformował fanów o przesunięciu nadchodzącej trasy.
Madonna opuściła już szpital, jednak jej stan wciąż nie należy do najlepszych. Artystka nie wychodzi z łóżka, wymiotuje i nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Rodzina 64-latki wciąż zaniepokojona jest jej samopoczuciem i namawia ją do zwolnienia tempa i przesunięcia trasy, w którą pierwotnie zapowiedziano na 15 lipca.
Madonna wytańczyła sobie drogę na OIOM? Bliscy artystki nie mają wątpliwości
Bliscy Madonny nie chcą, aby ta skazywała się na wielki wysiłek, na który 64-latka naraża się przez artystów młodego pokolenia. Legenda popu ponoć nie przyjmuje do wiadomości, że z wiekiem jej sprawność marnieje, a samo zrobienie jednego szpagatu powinno być dla niej wystarczającą aktywnością.
W ostatnim czasie piosenkarka miała wielokrotnie przekraczać swoje granice fizyczne, ponieważ zaczęła „konkurować” m.in. z 43-letnią Pink, która przygotowała swoim fanom spektakularny pokaz akrobacji w powietrzu.
- Pracowała po godzinach, ale wyraźnie się wypaliła, a ludzie wokół niej uprzejmie przypominali jej, że nie ma już 45 lat, nie mówiąc już o 25; Madonna musiała nadążyć za sobą. Wywierała na siebie dużą presję, co było niezwykle ryzykowne – mówiły cytowane przez "The Sun" osoby z otoczenia piosenkarki.
Madonna była zazdrosna o sprawność artystów młodego pokolenia?
Z relacji tabloidu wynika także, że na kilka godzin przed zasłabnięciem i hospitalizacją Madonna miała pracować w studiu wraz z Katy Perry. Nikomu jednak nie przyznała się, że już wtedy zmagała się z długotrwałą gorączką. 64-latka próbowała zbić wysoką temperaturę podczas intensywnych prób, które martwiły jej najbliższych.
- Wszyscy wiedzieli, że coś takiego nadejdzie z powodu jej napiętego harmonogramu, ale tylko nieliczni byli na tyle odważni, by powiedzieć jej, że się martwią – przyznał informator tabloidu.
Te gwiazdy muzyki są ciężko chore [ZDJĘCIA]
RadioZET.pl/nypost.com/thesun.co.uk
Tu się dzieje
