Leszek Miller w szczerej rozmowie z Żurnalistą. „Byłem lepszym mężem niż ojcem”
W studiu Żurnalisty zagościł były premier Leszek Miller. W słynnym już podcaście otworzył się na temat śmierci syna. Mówił także o tym, że ma żal do Aleksandra Kwaśniewskiego. O co dokładnie?
Leszek Miller jest znanym politykiem – obecnie zasiada w Parlamencie Europejskim. W 2018 roku przeżył dramat, ponieważ jego syn popełnił samobójstwo. Na pogrzebie pojawiło się wiele osób, jednak swoją obecnością nie zaszczycił były prezydent Aleksander Kwaśniewski. W rozmowie z Żurnalistą dawny premier wyjawił, że na jego rodzinie to wywarło przykre wrażenie.
Leszek Miller o śmierci i pogrzebie syna
Na Instagramie Żurnalisty pojawił się fragment wywiadu z Leszkiem Millerem. Dziennikarz odniósł się do sprawy sądowej byłego premiera przeciwko „Faktowi”, która toczy się od pięciu lat. Dziennik po śmierci syna Millera w 2018 roku umieścił nagłówek, który wzbudził powszechne zgorszenie: „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur”.
Polityk zażądał wtedy od „Faktu” 1,5 miliona złotych odszkodowania. Leszek Miller jednak przyznał, że w ciągu 5 lat kwota musiała ulec zmianie: – Sąd powiedział, że może ewentualnie nam przyznać po 100 tysięcy [złotych – przyp. red.] odszkodowania – zrelacjonował były premier.
Żurnalista zapytał Leszka Millera o to, czy pogrzeb jego syna był najtrudniejszym doświadczeniem w życiu. – Tak, bo ja oczywiście uczestniczyłem w różnych pogrzebach, ale to jest pogrzeb, który nie powinien się zdarzyć, bo rodzice powinni umierać wcześniej niż dzieci. Jeżeli dziecko umiera, to dla rodziców jest to potworna tragedia – odpowiedział Miller. Uznał też, że do śmierci syna przyczyniła się jego żona, która według polityka była nieczuła, bo „brakowało jej ciepła”.
Leszek Miller mógł być lepszym ojcem?
Polityk został spytany o to, czy ma żal do Aleksandra Kwaśniewskiego, że nie pojawił się na pogrzebie. Leszek Miller odpowiedział wtedy, że nie było to dobrze postrzegane przez rodzinę, ponieważ jego syn zajmował się córką byłego prezydenta.
Żurnalista zadał też dość delikatne pytanie dawnemu premierowi – czy uważa, że był dobrym mężem i ojcem? – Musiałbym zapytać swojej żony, ale myślę, że niestety byłem lepszym mężem niż ojcem. Dlatego, że z żoną miałem więcej kontaktu niż z synem – mówił polityk i zaznaczył jednocześnie, że jego odpowiedź odnosi się do czasów, gdy syn był już starszy.
Leszek Miller wspominał, jak za czasów dzieciństwa wychodzi z młodą latoroślą do kina. Wtedy też dobrze dogadywał się z synem.
- Marta Manowska znów zakochana? Wyjście skończyło się na drugi dzień. „Zaszalałam”
- Annie Popek puściły nerwy. „Przez decyzje pana Kurskiego musiałam odejść”
- Marian Lichtman znów uderza w Ewę Krawczyk. "Mogła zachować się przyzwoicie"
Gwiazdy, które odebrały sobie życie. Oni wybrali samobójstwo [GALERIA]
Tu się dzieje
