Księżna Diana ukrywała śmiertelną chorobę. Wywołał ją Karol
Księżna Diana jest jedną z najpopularniejszych osób związanych z brytyjską rodziną królewską. Za życia była wizytówką Pałacu Buckingham, a jej śmierć była opłakiwana przez wiele osób, nie tylko na terenie Wielkiej Brytanii. Chociaż sławą przewyższała nawet królową, jej życie nie należało do najłatwiejszych. Diana Spencer przez prawie dekadę walczyła z chorobą.

Księżna Diana jest dziś uznawana za jedną z ikon brytyjskiej rodziny królewskiej. Za życia była związana z wieloma organizacjami charytatywnymi i była uznawana za osobę, która była szczerze zainteresowana niesieniem pomocy tym, którzy jej potrzebowali. To sprawiło, że zdaniem wielu swoją popularnością znacznie przewyższała królową i innych royalsów.
Tragiczny wypadek, w którym Diana straciła życie, wywołał poruszenie nie tylko wśród obywateli Wielkiej Brytanii. Ostatnie pożegnanie księżnej było transmitowane przez stacje telewizyjne i zostało obejrzane przez ponad 2 miliardy widzów.
Pamięć o Dianie nie zginęła. Stało się tak częściowo za sprawą jej ikonicznych medialnych występów i biograficznej książki, która odkryła przed czytelnikami kulisy życia księżnej.
Księżna Diana chorowała na bulimię
Księżna Diana cierpiała na zaburzenia odżywiania. W książce o jej życiu możemy znaleźć wyznania dotyczące jej walki z chorobą. Wynika z nich, że za początek jej zmagań z bulimią, należy uznać moment zaręczyn z Karolem. Diana była wówczas przed 20 urodzinami.
Zaczęłam cierpieć na bulimię tydzień po zaręczynach. Żeby ją przezwyciężyć, potrzebowałam prawie dekady. Mój mąż położył dłoń na mojej talii i powiedział: „O, do najszczuplejszych chyba nie należysz, prawda?"
Prawdopodobnie nie była to jedyna choroba, z którą zmagała się księżna. Od dawna wiadomo, że rygor narzucony na nią przez rodzinę królewską, oraz liczne zdrady i romanse Karola, odbiły się na jej zdrowiu psychicznym i poskutkowały między innymi myślami samobójczymi. Jej terapeuta, Allan McGlashan, napisał list do księcia Karola, w którym wyjaśnił, że księżna mogła cierpień na zaburzenia natury psychicznej.
Była normalną dziewczyną. Jej problemy miały naturę emocjonalną, nie patologiczną. Skarżyła się, że traktują ją jak porcelanową lalkę. Była faszerowana antydepresantami, lekami nasennymi i przechodziła liczne sesje z użyciem tzw. technik behawiorystycznych
Źródła: RadioZET.pl/SE.pl
Największe skandale brytyjskiej rodziny królewskiej. Odejście księcia Harry'ego to drobiazg [GALERIA]
