0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Konopskyy ujawnił, ile TVP oferowała mu za reklamę. Można za to kupić mieszkanie

3 min. czytania
22.01.2024 11:22

W ostatnich latach Konopskyy stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych youtuberów. Stało się to m.in. za sprawą Pandora Gate. W najnowszym wywiadzie twórca ujawnił, ile TVP chciała mu zapłacić za reklamę jednego z młodzieżowych serwisów. Suma jest szokująca.

Konopskyy reklama TVP pieniądze
fot. screen YouTube Konopskyy

TVP lubiła szastać pieniędzmi – widać to było m.in. po zarobkach czołowych gwiazd stacji. Danuta Holecka za prowadzenie ok. 10 wydań „Wiadomości” otrzymywała 50 tys. zł netto, a Michał Adamczyk w niecały rok dzięki swoim umowom zgarnął ok. 1,5 mln zł. Telewizja publiczna za czasów „dobrej zmiany” miała też nie żałować na reklamy swoich serwisów. Chciano dotrzeć do ludzi młodych, oferując znanym youtuberom i influencerom spore stawki za wspomnienie o jednym z portali, który ostatecznie okazał się klapą. Youtuber Konopskyy ujawnił, ile mu proponowano.

Zobacz także:  Katarzyna Dowbor poprowadzi „Pytanie na Śniadanie”? „Wielki powrót do TVP”

TVP oferowała setki tysięcy złotych za reklamę. Konopskyy ujawnia

Konopskyy zgromadził na YouTube 1,9 mln subskrypcji, a jego filmy zebrały prawie 300 mln wyświetleń. Publikacje z ostatnich kilku miesięcy zdobywają ponad milion odsłon. Konopskyy stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny, gdy wraz z Sylwestrem Wardęgą ujawniał kolejne nazwiska influencerów zamieszanych w Pandora Gate.

Oczywiście Konopskyy ma ogromne zasięgi – reklamodawcy nie mogą przejść obok nich obojętnie. Obojętnością nie wykazała się też TVP, która chciała, aby youtuber nagłośnił powstanie nowego portalu dla młodzieży. Stawka była ogromna, o czym powiedział w wywiadzie w Fomo Podcast. Konopskyy opowiadał m.in. o „teoriach spiskowych”, jakoby PiS przed wyborami miał płacić twórcom i nakręcać aferę odnośnie Pandora Gate. Tutaj zaczęła się rozmowa na temat pieniędzy.

Redakcja poleca

- Ja w żadną współpracę z rządem się nie wplątałem. Miałem ciekawe propozycje. Raz TVP zrobiło taką stronę newsową dla młodzieży, w zeszłym roku oferowali mi reklamę tego. Reklamy serwisu na moim kanale newsowym, ich stronę newsową, żebym zapromował, jak jeszcze PiS był u władzy, więc wiadomo, jak te media wyglądały. Pamiętam, oferowali potężne pieniądze. Za jedną wstawkę na YouTube z reklamą tej rządowej powiedzmy strony newsowo- młodzieżowej to tam były kwoty rzędu 80 tys. zł, czy do 100 tys. zł z państwowych pieniędzy. Wtedy oferowali mi pakiet 4 wstawek no i to były kwoty chyba 350 do 400 tys. zł. To są chore pieniądze – mówił Konopskyy w Fomo Podcast. Inni twórcy również otrzymali propozycję od TVP, np. IsAmU, który napisał w serwisie X o stawce 30 tys. zł za jedną wstawkę.

Konopskyy przyznał, że w tamtym okresie swojej działalności nigdy nie widział takich stawek na oczy. Na pytanie, czy korciło go, aby przyjąć propozycję TVP, stanowczo odpowiedział, że nie. Gdy tylko zobaczył, że to była spółka „podpięta” do telewizji publicznej, nie chciał pchać się w żadną współpracę za największe pieniądze. Konopskyy zaznaczył, że nie jest do kupienia - sam zresztą ma spore przychody z kanału. Zarobił 1,6 mln zł od 2018 roku.

Pandora Gate. Kto jest zamieszany w aferę na YouTube?
11 Zobacz galerię
fot. BOLESLAW WALEDZIAK/REPORTER, Karol Makurat/REPORTER, Kamil Piklikiewicz/East News

Chociaż Konopskyy nie wspominał, o jakim portalu mowa, można domyślać się, że chodzi najpewniej o SwipeTo – lifestylowy projekt internetowy skierowany do generacji Z. Jak podawał Press, serwis ruszył w październiku 2022 roku. W ocenie NIK w ciągu 8 miesięcy aż 21,6 mln zł pochłonęły wydatki na SwipeTo. Na nic zdały się miliony złotych, gdy portal miał jedynie kilkudziesiąt tysięcy użytkowników.

Źródło: Radio ZET/YouTube Fomo Podcast/Press/X

Nie przegap