0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kammel nie rozpacza po zwolnieniu z TVP. Na nowym biznesie zbija kokosy

2 min. czytania
01.02.2024 12:35

Tomasz Kammel kilka dni temu oficjalnie pożegnał się z pracą w „Pytaniu na śniadanie”. Dziennikarz zdecydowanie nie ma jednak powodów, by martwić się o swoją sytuację finansową. Od dawna bowiem rozwija szereg biznesów, które przynoszą mu spore korzyści. Teraz ruszył z kolejnym, jak donoszą media, równie dochodowym.

Tomasz Kammel
fot. Pawel Wodzynski/East News

Tomasz Kammel to jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy. Pracę w branży zaczynał jeszcze w latach 90. Swoją zawodową przyszłość od początku mocno wiązał z współpracą z Telewizją Polską. To właśnie na antenie tej stacji był godpodarzem uwielbianego przez widzów programu „Randka w ciemno”. Na przestrzeni lat prowadził bądź współprowadził także inne sztandarowe formaty TVP: „Kawa czy herbata?”, „Pytanie na śniadanie”, „Teleexpress”, „The Voice of Poland”, czy „The Voice Kids”.

Prezenter był także głównym konferansjerem wszelkiego rodzaju eventów, organizowanych przez Telewizję Polską. Można go było zobaczyć w roli prowadzącego podczas koncertów i festiwali transmitowanych na głównych antenach TVP.

Kammel rozkręca nowy biznes po zwolnieniu z TVP

W ostatnich dniach stało się jednak jasne, że dziennikarz, po zmianie władz stacji, nie zdoła utrzymać uprzywilejowanej pozycji. W wyniku rewolucji, jaka ostatnio przetacza się przez TVP, stracił pracę w „Pytaniu na śniadanie”. Wciąż nie wiadomo także, czy zobaczymy go na ekranach w innych programach stacji.

Utrata intratnej pracy może jednak nie być dla Kammela mocno odczuwalna. Od lat bowiem rozwija swoje projekty poza telewizją. Prowadzi szkolenia motywacyjne, często jest także zatrudniany jako konferansjer na imprezach okolicznościowych. Liczba jego zleceń ma stale rosnąć, o czym możemy przeczytać w opisie jego fachu.

Redakcja poleca

Gdyby tego było mało, popularny dziennikarz w ostatnich tygodniach uaktywnił się także w mediach społecznościowych, gdzie zamieszcza posty sponsorowane. Na swoim Instagramie reklamuje m.in. patelnie i sokowirówki. Super Express ustalił, że za taką kampanię Kammel może zainkasować aż 50 tysięcy złotych.

Źródło: Radio ZET/Super Express

Nie przegap