Obserwuj w Google News

Tomasz Kammel podsumował „Pytanie na Śniadanie”. „Nie byłem idealnym kolegą z pracy”

2 min. czytania
25.01.2024 11:08

Tomasz Kammel rozstał się ze śniadaniowym programem Telewizji Polskiej. Na Instagramie podsumował swoją przygodę z „Pytaniem na Śniadanie”. „Fajni ludzie, fajna energia, fajna więź” – napisał.

Tomasz Kammel podsumował „Pytanie na Śniadanie”. „Nie byłem idealnym kolegą z pracy”
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER

Portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że z „Pytaniem na Śniadanie” rozstają się wszyscy dotychczasowi prowadzący. Wśród nich znalazł się Tomasz Kammel, który na Instagramie podsumował ponad dekadę swojej pracy w śniadaniówce Telewizji Polskiej.

Zobacz także: Z „Pytania na Śniadanie” odchodzą wszyscy prowadzący. Kiedy zobaczymy nowe pary?

Tomasz Kammel odchodzi z „Pytania na Śniadanie”. Podsumował pracę w śniadaniówce

Na instagramowym profilu Kammela pojawił się zbiór zdjęć i nagrań z planu „Pytania na Śniadanie”. Możemy na nich zobaczyć między innymi byłego gospodarza śniadaniówki z innymi współprowadzącymi. Pod nimi gwiazdor TVP zamieścił długi wpis, w którym opowiedział o pracy w porannym show. „Podsumujemy ostatnie 11 z 15 lat w PNŚ?” – zapytał na początku wpisu.

Przyznał, że osobą, która nauczyła go rozmawiać z innymi, była Marzena Rogalska. „Pokazała jak zarządzać energią w porannym programie, żeby od pierwszej do ostatniej minuty cały świat wirował. Mimo że prywatnie nie chciała się kolegować, na antenie stworzyła ze mną Rogamela i pozwoliła sobie po partnersku towarzyszyć” – wyznał w poście Kammel. Dodał, że na zawsze pozostanie jej fanem.

Choć pracowało im się bardzo dobrze, z Rogalską nie udało mu się prywatnie stworzyć bliższej relacji. Inaczej było z Izabellą Krzan. „Mniej więcej po pierwszym tygodniu współpracy, ponad 20-letnia różnica wieku przestała grać jakąkolwiek rolę. Staliśmy się ziomami, przyjaciółmi na zabój i przede wszystkim totalnie zgranym duetem” – czytamy w poście Tomasza Kammela.

Redakcja poleca

Tomasz Kammel wyznaje: „Nie byłem idealnym kolegą z pracą”

Były gospodarz śniadaniówki zdaje sobie sprawę z tego, że bywał trudnym współpracownikiem. Odczuły to osoby odpowiedzialne za charakteryzację i wydawcy. „Nie byłem idealnym kolegą z pracy. Stresowałem koleżanki z make-upu, bo nie pozwalałem malować sobie uszu. Denerwowałem wydawców, bo nie chciałem na antenie tańczyć (już raz kiedyś próbowałem i nie skończyło się dobrze. Pozdro TZG)” – tłumaczył w swoim wpisie Kammel.

Przez lata Kammel i reszta załogi „PnŚ” zdołali się ze sobą zżyć. „Ekipa Pytania na Śniadanie naprawdę jest najlepsza na świecie. Fajni ludzie, fajna energia, fajna więź. Taki team nie jest jak autobus komunikacji miejskiej, nie zjawia się co 10 min.” – dodał.

Źródła: Radio ZET/Instagram

Nie przegap