Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" bryluje na proteście w Warszawie. "Walczymy"
Znana z programu "Rolnik szuka żony" Kamila Boś wzięła udział w proteście rolników w Warszawie. We wtorek 27 lutego słynna "królowa pieczarek" przeszła ulicami stolicy, aby wyrazić sprzeciw wobec nowej polityki unijnej i wwozu towarów z Ukrainy. Towarzyszyli jej inni gospodarze znani z programu TVP.
Kamila Boś wystąpiła w 8. edycji programu "Rolnik szuka żony" w TVP. Atrakcyjna producentka pieczarek otrzymała blisko 500 listów, pobijając tym samym rekord w programie, ale w show Marty Manowskiej nie udało jej się znaleźć odpowiedniej partii. Tomek, Adam i Jan nie dali rady, więc Kamila postanowiła wrócić do życia poszukującej singielki. Obecnie gwiazda "Rolnika" udziela się na Instagramie jako influencerka i od czasu do czasu kosztuje celebryckiego życia, pojawiając się na różnych eventach.
Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" wsparła protest rolników w Warszawie
Słynna "królowa pieczarek" ponad wszystko jednak skupia się na rozwijaniu rolniczego biznesu. We wtorek 27 lutego nie mogło jej zabraknąć na proteście rolników, którzy zjechali do Warszawy wyrazić sprzeciw wobec założeniom Zielonego Ładu i importu produktów rolnych z Ukrainy. "Melduję się!" - przekazała na Instagramie Kamila Boś i zamieściła obszerną relację z wydarzeń w stolicy.
Razem z Kamilą protestowali inni uczestnicy "Rolnik szuka żony", m.in. Tomek Klimkowski z 9. edycji. Wszyscy razem zrobili sobie zdjęcie. Większość obserwatorów Kamili popara interesy rolników, ale uaktywnili się też przeciwnicy, z którymi rolniczka wdała się w polemikę.
"Wszystko super, to nich ci, co tam strajkują oddadzą te wszystkie dotacje co dostali i niech sobie wtedy strajkują!" - napisał internauta. "Pieczarka" ostro zareagowała: "Brałam udział w strajku, a nie wzięłam żadnych dotacji. Zanim napiszesz jakiś komentarz, proponuję zapoznać się z postulatami. Bo za kilka lat może okazać się, że żywność, którą będziesz jadł, będzie ściągana tylko zza granicy".
W ogólnopolskim proteście rolników biorą udział także Grzegorz Bardowski, który wyjechał ciągnikiem na drogi, Łukasz Sędrowski, Adam Kraśko, Waldemar Gilas i Paweł Bodzianny. Hodowca bydła z Piasecznej przed paroma dniami został ojcem, dlatego wspiera kolegów bardziej duchem, ale w pełni popiera walkę o polskie rolnictwo.
Tu się dzieje
