0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Lis wspomina rodziców. Wpis poruszył serca internautów. „Smutne rocznice”

3 min. czytania
04.09.2023 15:41

Hanna Lis zamieściła na Instagramie archiwalne zdjęcia. Gwiazda wspomniała swoich zmarłych rodziców i podzieliła się z obserwatorami poruszającym wyznaniem. Internauci nie kryli wzruszenia.

hanna-lis-wspomina-rodziców-wpis-poruszył-serca-internautów-smutne-rocznice
fot. Wojciech Strozyk/East News

Hanna Lis ma za sobą trudny czas. Jakiś czas temu dziennikarka uległa poważnemu wypadkowi. Gwiazda złamała obie ręce, a na domiar złego pękło jej żebro. W związku z tragedią musiała zniknąć z sieci. Fani drżeli o jej zdrowie, dlatego najpierw postanowiła zdradzić szczegóły wypadku, a następnie przekazać informacje o jej stanie zdrowia. Na szczęście była żona Tomasza Lisa czuje się coraz lepiej. Nie można jednak powiedzieć, że przeżywa szczęśliwe chwile. Niedawno dziennikarka opublikowała smutny wpis, w którym wspomniała swoich rodziców.

Hanna Lis opowiedziała o pożegnaniu z rodzicami. „Ale się pani nałożyły te dwie smutne rocznice”

Hanna Lis jest córką Waldemara Kedaja oraz Aleksandry Stampf’l-Kedaj. Jak dowiadujemy się ze strony Wirtualnej Polski, ojciec gwiazdy był dziennikarzem prasowym, a jej matka korespondentką „Życia Warszawy” w Rzymie w czasach PRL-u. Dziennikarka pożegnała tatę 3 września 2011 roku, a jej mama odeszła dokładnie 9 lat później.

Na Instagramie Lis znalazł się poruszający wpis, w którym wspomniała ona nieżyjących już rodziców. - Przez okno patrzyłam na nich powoli zmierzających ku bramie. Wtuleni w siebie powoli szli do taksówki. Co roku trochę wolniej, trochę bardziej niepewnie, trochę bardziej nieporadnie. Chwilę wcześniej dzieliliśmy się opłatkiem, śpiewaliśmy kolędy (Tata po czesku, co wśród zebranych wzbudzało niemałą wesołość) dzieci z wypiekami na twarzy otwierały prezenty, a psy rozrywały na strzępy papier prezentowy i kolorowe wstążki. Gwar, śmiech, radość. Podszyte niepewnością - opowiadała.

Redakcja poleca

Okazuje się, że ostatnie lata życia rodziców dziennikarki były walką o każdą wspólną chwilę. Waldemar Kedaj usłyszał bowiem przerażającą diagnozę. - Każda z tych pięciu Wigilii była cudem, darem. Bo, gdy w lutym 2005 roku, stojąc za Taty plecami, usłyszałam „nowotwór w 4. stadium”, nie liczyłam na tak wiele. Stąd to moje podglądanie rodziców, po każdej z tych danych (cudem i wysiłkiem lekarzy) nam Wigilii. Radość, że przez oprószony śniegiem ogród wciąż idą ku bramie razem, a zarazem świadomość, że być może za rok, za dwa, jedna z tych sylwetek zniknie - wspominała Hanna.

Gwiazda pokazała fanom zdjęcia rodziców z młodości. - Piękni byli, prawda? Nie tylko i nie przede wszystkim powierzchownie. Dziś wspominam ich, jak co roku: z miłością i tęsknotą, która, już to wiem, nigdy nie minie. Co chcę powiedzieć: kochajcie się, ile wlezie - zwróciła się do obserwatorów, przypominając im, co jest w życiu najważniejsze.

Pod postem znalazła się masa komentarzy wzruszonych internautów. „Piękni. I piękna opowieść o miłości córki”, „Pięknie napisałaś. Wzruszenie”, „Ale się pani nałożyły te dwie smutne rocznice… przesyłam ciepłe myśli”, „Ten opis nie potrzebuje już żadnych dodatków słów” - starali się podnieść Lis na duchu fani.

Nie przegap
Polskie gwiazdy zmarłe w 2022 roku
17 Zobacz galerię
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS, MAREK LASYK/REPORTER/EAST NEWS, VIPHOTO/East News