0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Friz chciał zarejestrować córkę. Zaskakujące, jak zareagowała urzędniczka

2 min. czytania
28.06.2023 15:32

Wersow i Friz powitali na świecie pierwsze dziecko. Znany z Ekipy Karol Wiśniewski i jego narzeczona, influencerka Weronika Sowa, pochwalili się w sieci pierwszymi zdjęciami córki Mai. W dodatku Friz opowiedział zabawną historię, która przytrafiła mu się w urzędzie stanu cywilnego. 

Wersow i Friz powitali na świecie córkę Maję
fot. YouTube/Wersow (screen)

Wersow i Friz zostali rodzicami. Przed paroma dniami popularna para influencerów powitała na świecie córkę Maję. O tym, że dziecko jest już na świecie gwiazdor Ekipy i jego narzeczona powiadomili na Instagramie, zamieszczając zdjęcie małej rączki. Wkrótce do sieci trafiły pierwsze zdjęcia córki Wersow i Friza, na których rodzice odsłonili twarz dziecka i przy okazji zdradzili imię dziewczynki. Córka Weroniki Sowy i Karola Wiśniewskiego otrzymała imię Maja. 

Redakcja poleca

Wersow i Friz powitali na świecie córkę 

Youtuberze już tradycyjnie podzielili się z fanami filmikiem nagranym w czasie pobytu na porodówce. Można w nim obejrzeć wyprawę do szpitala, oczekiwania na poród oraz pierwsze chwile z nowo narodzonym dzieckiem. Poza tym świeżo upieczeni rodzice opowiedzieli fanom o szczegółach związanych z karmieniem oraz wizytą członków rodziny. Friz podkreślał, że towarzyszy ukochanej we wszystkich czynnościach przy małej Mai. 

Friz zaskoczony w urzędzie stanu cywilnego  

Weronika Sowa dość szybko wróciła do siebie po porodzie. Z maleńką Mają również wszystko było w porządku, dlatego po serii szczepień dziewczynka mogła zostać wypisana do domu. Następnym krokiem, który musieli wykonać młodzi rodzice była rejestracja córki w urzędzie stanu cywilnego. Zadanie wziął na siebie Friz. Na miejscu czekała go jednak niespodzianka.

Okazało się, że youtuber jest tak znany, że o narodzinach jego córki zdążyły usłyszeć pracownicy urzędu. Urzędniczka rejestrująca dziecko youtubera znała nawet imię, jakie Friz i Wersow wybrali dla dziewczynki.

- Ten moment, kiedy w urzędzie nie musisz podawać imienia, jakie ma mieć wasze dziecko, bo pani mówi: "Jakie imię, to wszyscy wiemy" - pochwalił się na Instagramie dumny Friz. 

Zobacz także: Tak Wiśniewski omija polskie prawo. Jak rejestruje w urzędzie dzieci z takimi imionami?