Edyta Pazura bezlitośnie o aferze z Natalią Janoszek. "Głupie społeczeństwo"
Nie cichną echa reportażu Krzysztofa Stanowskiego, w którym dziennikarz udowadnia, że Natalia Janoszek zmyśliła swoją karierę w Indiach. Sprawę w wyjątkowo ostrych słowach skomentowała Edyta Pazura.
Natalia Janoszek nie ma łatwego życia po głośnym reportażu Krzysztofa Stanowskiego. Dziennikarz w swoim filmie "Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The End" przedstawił dowody na to, że Natalia Janoszek zmyśliła swoją karierę w Bollywood. Trwające niemal trzy godziny nagranie wywołało ogromne kontrowersje, nie brakuje osób, które ostro atakują celebrytkę, a aferę komentuje wiele gwiazd krajowego show-biznesu. Głos w sprawie postanowiła zabrać Edyta Pazura, która nie ukrywała, po której stronie konfliktu się opowiada. Co ciekawe, żona Cezarego Pazury nie oszczędziła także polskiego społeczeństwa.
Edyta Pazura o aferze z udziałem Natalii Janoszek. Kibicuje Krzysztofowi Stanowskiemu?
Edyta Pazura zorganizowała w sieci spotkanie z fanami, którzy mogli zadawać jej pytania. Żona Cezarego Pazury została zapytana między innymi, czy widziała już materiał Krzysztofa Stanowskiego o Natalii Janoszek. Okazało się, że 35-latka nie tylko zapoznała się z filmem, ale jest nim zachwycona. Otwarcie przyznała, że docenia wkład Stanowskiego w ujawnianie prawdziwego oblicza krajowego show-biznesu.
- Krzysztof Stanowski, mistrz i tyle! I nie jest to kwestia pani Janoszek, bo takich w polskim show-biznesie jest całe mnóstwo. Tak, mówmy otwarcie, że to wierzchołek góry lodowej (…) Może obnażenie tej żenady, udowodni w końcu ludziom, że wolimy czytać o księżniczce z Indii w prywatnym samolocie niż posłuchać ludzi inteligentnych, którzy mogą mieć realny wpływ na nas - oceniła surowo.
Edyta nie ukrywa, że medialne zainteresowanie Natalią Janoszek i wiara w każde jej słowo nie świadczą zbyt dobrze o intelektualnej kondycji Polaków.
Edyta Pazura o Natalii Janoszek. Żona Cezarego Pazury skrytykowała Polaków?
Zdaniem Edyty Pazury afera z Natalią Janoszek stawia polskie społeczeństwo w nie najlepszym świetle. Materiał Krzysztofa Stanowskiego miał obnażyć nie tylko manipulacje celebrytki, ale także łatwowierność wielu ludzi.
- Jaki będzie finał? Będzie prosty. Hodujemy głupie społeczeństwo. W świecie wielkich możliwości będzie 80 procent głupich, którzy wolą wierzyć w bajki. Obym się myliła - podsumowała ostro.
My także mamy nadzieję, że przeczucie Edyty nie okaże się prawdą.
Tu się dzieje
