0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Dawid Woliński jest ojcem. Dlaczego tak rzadko opowiada o dziecku?

2 min. czytania
26.05.2023 10:58

Dawid Woliński rzadko mówi o swojej córce, jednak raz na jakiś czas zrobi w tej kwestii wyjątek. Projektant otworzył się na temat pasji swojej pociechy i zdradził, czy wprowadzi swoją latorośl na salony.

Dawid Woliński jest ojcem. Dlaczego tak rzadko opowiada o dziecku?
fot. VIPHOTO/East News

Dawid Woliński od lat jest związany z branżą modową, a dzięki programowi „Top Model”, w którym pełni rolę jury, udało mu się zbliżyć do telewizji. Dziś Woliński jest jedną z twarzy TVNU-u – oprócz pracy na planie „Top Model” często wciela się w rolę eksperta modowego w innych programach. Oprócz tego projektant prężnie prowadzi swoje social media. Na Instagramie obserwuje go ponad 300 tys. internautów.

Zobacz też: Caroline Derpienski atakuje Joannę Krupę. Odważne słowa

Dawid Woliński ma córkę. Został ojcem, gdy miał 19 lat

Choć Dawid Woliński miano „osobowości telewizyjnej” zyskał już ponad dekadę temu, to wciąż niewiele miejsca poświęca w mediach na prywatę. Z tego właśnie powodu wiele osób dziwi się, gdy dowiaduje się, że projektant jest ojcem. 46-latek rzadko pokazuje swoją córkę i raczej nie porusza jej tematu. Nie da się jednak nie zauważyć, że jest dumnym tatą i czasami uchyli rąbka tajemnicy na temat życia swojej pociechy.

Redakcja poleca

Woliński ojcem został gdy miał 19 lat. Niewiele wiadomo o jego ówczesnej partnerce. Kobieta nie jest osobą publiczną, a projektant sprawy z przeszłości pozostawił dla siebie. Córka pary - 27-letnia Oliwia - również nie udziela się w show-biznesie.

- Ją odciąga od show biznesu, ogromnymi łukami. To nigdy nie leżało w sferze jej zainteresowań, ani ciekawości nawet – tłumaczył Woliński w rozmowie z „Pudelkiem”.

Córka Dawida Wolińskiego zajmuje się ceramiką. Projektant marzy o zastawie

Gwiazdor „Top Model” nie kryje dumy z tego, że jego córka również ma artystyczną smykałkę. Zajmuje się garncarstwem, a Woliński nie może się już doczekać kolejnych prac stworzonych przez córkę. Niedawno w rozmowie z „JastrząbPost” wspominał o garnku, teraz jednak przyznaje, że marzy mu się coś nieco bardziej skomplikowanego – zastawa.

- Jest artystyczną duszą. Nadal kocha swoją pracę, kocha ceramikę, robi, zajmuje się tym. Myślę, że oddała się temu tak naprawdę bez reszty i jest to jej pasja i mam nadzieję, że też przyszłość. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Trzymam kciuki. Mam nadzieję, że wkrótce dostanę swoją pierwszą zastawę stołową od Oliwii – powiedział w rozmowie z „Pudelkiem”.