Co dzieje się z Bogumiłą Wander? Smutne słowa Krzysztofa Baranowskiego
W 2020 roku media informowały, że legendarna spikerka i prezenterka TVP, Bogumiła Wander, cierpi na chorobę Alzheimera. Gwiazdą czule opiekuje się jej mąż, żeglarz Krzysztof Baranowski. Zabrał głos po dłuższej przerwie. Co dzieje się z Bogumiłą Wander?
Bogumiła Wander zmaga się z chorobą Alzheimera. Była gwiazda TVP, która zakończyła karierę w 2003 roku, przebywa w specjalistycznym ośrodku w Konstancinie pod Warszawą. O Bogumiłę Wander troszczy się jej mąż – znany kapitan jachtowy Krzysztof Baranowski. Aby pomóc ukochanej i sfinansować leczenie, sprzedał nawet swój dom. W wywiadzie z 2022 roku dla „Przeglądu Sportowego” mówił, że żona już go nie rozpoznaje.
Krzysztof Baranowski informował wówczas, że żona jeździ na wózku inwalidzkim. Chociaż stara się dużo rozmawiać z ukochaną, to trudno się z nią porozumieć. Na chorobę Alzheimera niestety nie ma lekarstwa. Żeglarz mimo wszystko próbuje znaleźć plusy – Bogumiła Wander nie jest w stanie zagrożenia życia. A jak dziś wygląda sytuacja legendarnej spikerki?
Zobacz także: Zapytano księcia Williama o chorobę Karola III. Zaskakująca odpowiedź
Krzysztof Baranowski o stanie zdrowia Bogumiły Wander
Krzysztof Baranowski stara się odwiedzać żonę co tydzień, chociaż wie, że te wizyty niczemu nie służą. Kontakt jest tylko jednostronny, a Bogumiła Wander nie rozpoznaje ukochanego. Jak czuje się dziś? Krzysztof Baranowski w rozmowie z Super Expressem przekazał, że stan gwiazdy TVP nie uległ znacznemu pogorszeniu.
Krzysztof Baranowski zaznaczył, że miłość do żony nie osłabła i nadal dba o komfort chorej. Dziennikarze Super Expressu zapytali też o nadchodzące Walentynki. W przypadku schorzenia Bogumiły Wander takie celebracje niestety nic nie znaczą.
– Żadnych świąt nie celebrujemy, bo ona tych faktów nie kojarzy, a ja nie zajmuję się nią „od święta” – skwitował Krzysztof Baranowski. Jak teraz wygląda jego życie? Czy planuje kolejne rejsy?
– Staram się żyć normalnie: jeżdżę na nartach, startuję w zawodach, planuję rejsy. Wciąż jestem wyczulony na wszelkie sygnały z ośrodka, ale mnie personel uspokaja, że nic się nie dzieje – uspokajał Baranowski.
Źródło: Radio ZET/Przegląd Sportowy/Super Express
Tu się dzieje
