Ciąg dalszy afery z Żukowskim. „Ktoś pójdzie za to siedzieć”
Bartosz Żukowski od dłuższego czasu współpracuje ze stowarzyszeniem „Pogotowie dla Zwierząt”. To właśnie jedna z akcji związanych z działalnością tej organizacji przysporzyła mu sporych problemów. Gwiazdor „Świata według Kiepskich” został oskarżony m.in. o bezprawne odebranie zwierząt. Teraz, w rozmowie z Plejadą, zdecydował się odnieść do całej sytuacji.
Bartosz Żukowski popularność zdobył dzięki roli Waldemara Kiepskiego w hitowym sitcomie Polsatu – „Świat według Kiepskich”. Od czasu zakończenia emisji produkcji, o aktorze dużo częściej mówi się w kontekście jego działalności na rzecz zwierząt. Żukowski nigdy nie ukrywał, że ich los nie jest mu obojętny. Właśnie dlatego został członkiem stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt”. Razem z innymi członkami organizacji niejednokrotnie wybierał się na interwencje, które miały uratować naszych braci mniejszych, przebywających w warunkach zagrażających ich życiu.
Bartosz Żukowski oskarżony o… kradzież owiec
Do jednej z takich akcji doszło na początku 2022 roku. Bartosz Żukowski miał wybrać się na jedną z działek w Wodzisławiu Śląskim, skąd zabrał, zaniedbane według niego, owce. Właściciel zwierząt uznał takie działanie za bezprawne i sprawa po latach trafiła do sądu. Aktorowi zarzucono m.in. „wyłamanie bramy wjazdowej i kradzież zwierząt”, a także unikanie stawienia się w sądzie w charakterze oskarżonego. W mediach krążyły także pogłoski o tym, że Żukowski był członkiem… zorganizowanej grupy przestępczej.
Sprawą zainteresowała się m.in. fundacja „Polskie Veto”. - Pan Bartosz pod nieobecność pana Krzysztofa zabrał z jego posesji w Wodzisławiu Śląskim dwie owce, powołując się na „Pogotowie dla zwierząt”. Rzekomo dla dobra zwierząt, podczas gdy owce były zdrowe i zadbane. O tym, że to pan Bartosz zabrał owce, zeznał sam założyciel „Pogotowia dla Zwierząt”. Ta organizacja już wtedy była w trakcie delegalizacji ze względu na liczne nieprawidłowości, oskarżenia o kradzież itd. Jest taki przepis, że gdy organizacje prozwierzęce zabierają zwierzęta, to mogą potem występować do miast o pieniądze na utrzymanie zwierząt. I ten przepis rodzi wiele patologii. Jest wiele organizacji, które dla zysku te zwierzęta zabierają. Ostatecznie sąd zdelegalizował to pogotowie – opowiadał na łamach Super Expressu Adam Kania, prezes zarządu fundacji.
Bartosz Żukowski reaguje na zarzuty
O komentarz w tej sprawie popularnego aktora postanowiła poprosić Plejada. Gwiazdor „Kiepskich” zdecydowanie nie przebierał w słowach i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. - To wszystko jest pomówienie, oszczerstwo i myślę, że ktoś pójdzie siedzieć za to, ponieważ to już jest niewyobrażalna skala. Trudno mi nawet mówić coś na ten temat. – rozpoczął.
Aktor zdradził, że w omawianej sprawie nie był oskarżonym, a… oskarżycielem posiłkowym. - Słów o zorganizowanej grupie przestępczej nawet nie chcę komentować. Absolutnie będę dochodził swoich praw. Trzeba ostro działać i przekazałem już sprawę prawnikom – przekazał dziennikarzom Plejady.
Źródło: Radio ZET/Plejada.pl
- Fani Dżemu poruszeni. Syn Ryśka Riedla dołącza do legendarnego zespołu
- Quiz. Wychowałeś się na wsi? Sprawdź, czy znasz odpowiedzi na te pytania
- Włodarczyk wyprowadza się z Polski. Chce wychować syna w „bezpiecznym kraju”