Obserwuj w Google News

Astronomiczne wypłaty dla dyrektorów TVP. Nie przepracowali ani jednego dnia

2 min. czytania
12.10.2023 12:09

Rutynowa kontrola Najwyższej Izby Kontroli w Telewizji Polskiej powinna być tylko formalnością. Niestety wyniki ostatniej inspekcji świadczą o tym, że publiczny nadawca nie zdał egzaminu ani z zarządzania finansami, ani z rzetelności, ani z rozwiązywania ważnych spraw. Przykładem tego jest fakt, że przez 2,5 roku pracownicy widmo postawieni na wysokich, dyrektorskich stanowiskach, nie przepracowali w TVP ani dnia, a dostawali za... no właśnie, za co dostawali wypłaty?

Astronomiczne wypłaty dla dyrektorów TVP. Nie przepracowali ani jednego dnia
fot. Jan Bielecki/East News

Nie jest tajemnicą, że TVP nie ma najlepszej prasy. Oliwy do ognia dolał ostatni raport NIK, który wykazał całą masę nieprawidłowości. Szef Najwyższej Izby Kontroli – Marian Banaś podczas konferencji prasowej w tej sprawie podsumował rządowego nadawcę słowami: - Działalność TVP niewiele ma wspólnego z realizacją misji publicznej, do której przecież telewizja ta została powołana. W obszernym, bo 157-stronnicowym raporcie wykazano między innymi: niegospodarność, nabywanie licencji z naruszeniem przyjętych reguł, występowanie konfliktu interesów mogących prowadzić do zjawisk korupcjogennych czy wypłacenie ogromnej sumy dyrektorom, którzy nie musieli robić nic. Wyjaśnienia dot. tej ostatniej kwestii złożył Jacek Kurski.

Zobacz też:  TVP bez opamiętania szasta publicznymi środkami. Przerażające informacje od NIK

TVP i dyrektorzy widmo. Pobierali wypłatę, nie musieli robić absolutnie nic

NIK ustalił, że od początku 2021 r. do maja br. Telewizja Polska zwolniła 14 pracowników z obowiązku świadczenia pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Mowa o: siedmiu dyrektorach, dwóch zastępcach dyrektora, kierowniku działu, głównych specjalistach i producencie. Łącznie wypłacono tym osobom 1,4 miliona złotych. Przedziwnego zwolnienia dokonano za rządów Jacka Kurskiego, dlatego były prezes TVP poczuł się w obowiązku złożenia wyjaśnień:

Redakcja poleca

- Uparłem się na wyrzucenie z TVP dyrektora z uwagi na możliwe nadużycia finansowe. Istniała presja polityczna, by tego człowieka nie wyrzucać. Moim zdaniem stworzył on mechanizm transferu środków publicznych do prywatnych kieszeni - przekazał Jacek Kurski kontrolerom NIK.

NIK nie podobają się wyjaśnienia Kurskiego. Nikt nie chciał rozwiązać problemu

Słowa Jacka Kurskiego nie przekonały Najwyższej Izby Kontroli. W raporcie zaznaczono, że inspektorzy rozumieją zawiłe sytuacje i „podzielają pogląd, że zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy dotyczyły różnych okoliczności i sytuacji, w których znajdował się pracownik i dlatego należy oceniać je odrębnie dla każdego przypadku”. Nie znaleziono jednak zrozumienia dla pracodawcy, który nie dążył do rozwiązania problemu przez 2,5 roku. W związku z tym 1,4 miliona publicznych pieniędzy wypłacano osobom, które nie musiały w ogóle pracować.

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News