slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Zwolniona gwiazda pomstuje na zmiany w TVP. „Udają, że nic się nie stało”

3 min. czytania
08.02.2024 07:40

Agnieszka Oszczyk przerwała milczenie i opowiedziała o „przejęciu” Telewizji Polskiej. Zwolniona gwiazda TVP skrytykowała nowe władze i zatrudnionych przez nie dziennikarzy. Prezenterka zdradziła, czy planuje przejść do TV Republika.

Agnieszka Oszczyk krytykuje zmiany w TVP. „Udają, że nic się nie stało”
fot. Mateusz Grochocki/East News
slot: billboard
slot: billboard

Agnieszka Oszczyk z Telewizją Polską była związana od 2004 roku. Początkowo pracowała w TVP3 Gdańsk, lecz w 2010 roku zaczęła pojawiać się także w TVP Info. Prezenterka prowadziła między innymi „Panoramę”, „Dziennik Regionów” i boczne wydania „Wiadomości”. Była też współprowadzącą Jarosława Jakimowicza w „W kontrze”. Po odbiciu Telewizji Polskiej z rąk ekipy powiązanej z Prawem i Sprawiedliwością zniknęła z ekranów. Teraz postanowiła opowiedzieć o zwolnieniu z TVP. Gwiazda nie przebierała w słowach i gorzko oceniła dziennikarzy, którzy zajęli jej miejsce.

Agnieszka Oszczyk krytykuje zmiany w TVP. Wspomniała o generale Jaruzelskim

Agnieszka Oszczyk zorganizowała transmisję live na Instagramie i ujawniła, jak wyglądało „przejęcie” Telewizji Polskiej. - Doskonale pamiętam ten dzień, w którym prowadząc serwis informacyjny, siedząc w studiu i rozmawiając na Skype z gościem, usłyszałam w słuchawce głos realizatora wizji, który powiedział jedno krótkie zdanie: „Dokończ serwis, ale nie ma nas już na antenie”. Nie bardzo wiedziałam, co on ma na myśli - zdradziła.

Najpierw prezenterka stwierdziła, że „to się w Polsce jeszcze nie wydarzyło”. Szybko się jednak poprawiła, powołując się na wypowiedzi widzów. - O przepraszam, wydarzyło się. Internauci porównali tę sytuację do czasów, kiedy pewnego poranka dzieci czekając na »Teleranek«, zobaczyły generała Jaruzelskiego - grzmiała, dodając, że Polacy „zostali pozbawieni swojego prawa do informacji, zagwarantowanego konstytucją”.

Zwolniona gwiazda nie chciała oceniać poziomu odświeżonych programów TVP. - Kto teraz włączy sobie jakikolwiek program w TVP, zobaczy, co się zmieniło. Nie mnie jest oceniać jakość, zawartość merytoryczną, profesjonalizm lub jego brak - powiedziała, po czym zaczęła narzekać na nową ekipę tworzącą Telewizję Polską. Jej zdaniem niedawno zatrudnieni w TVP dziennikarze „udają, że nic się nie stało”.

- 99 proc. prezenterów zostało odsuniętych od programów TVP. Te programy po prostu zniknęły. (...) Gdy po kilkunastu dniach zaczęły wracać, to prowadzili je już inni ludzie, ludzie zatrudnieni przez nowe władze TVP. (...) Ja naprawdę serdecznie gratuluję tym koleżankom i kolegom, którzy przyszli potem, usiedli na naszych miejscach i udają, że nic się nie stało, że jest ok. Gratuluję dobrego samopoczucia - kpiła.

Redakcja poleca

Agnieszka Oszczyk przejdzie do TV Republika? „Jestem pracownikiem Telewizji Polskiej”

W dalszej części transmisji live Agnieszka Oszczyk odpowiedziała na pytania internautów, którzy zastanawiali się, czy przejdzie ona do TV Republika. Zwolniona z TVP gwiazda wyznała, że na razie jej medialna przyszłość jest niepewna. - Ja jestem cały czas pracownikiem Telewizji Polskiej. Z tego co wiem, to większość osób jest w takiej sytuacji, że te umowy nie zostały porozwiązywane, ale zostaliśmy „odsunięci od pełnienia swoich obowiązków” - tłumaczyła.

Prezenterka zauważyła, że nowe władze TVP pozbyły się głównie prezenterów, a w telewizji ponoć mieli zostać niektórzy wydawcy. Zaznaczyła, że to dla niej „niezrozumiała sytuacja”. - Nikt się z nami nie spotkał, nikt nie poinformował ani mnie, ani innych prezenterów prowadzących serwisy, dlaczego, skąd taka decyzja wobec nas, skoro nawet wydawcy, osoby, które wkładały kontent, nadal pracują - opowiadała.

Agnieszka Oszczyk dała też znać, że na razie ma nie myśleć o poszukiwaniu nowego miejsca pracy. - Ja daję sobie jeszcze czas. Jakieś tam propozycje być może by były lub już są, ale ja sobie daję czas przede wszystkim na zadbanie o swoje zdrowie, to jest dla mnie priorytet i zapytanie samej siebie: jak ja chcę się dalej realizować? Czy będę dalej w mediach - tego nie wiem. Zobaczymy. Czas pokaże - podsumowała.

Źródło: Radio ZET/Plotek

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art