0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Krzysztof Krawczyk nadal w szpitalu. Marian Lichtman o chorobie gwiazdora. "Modlimy się"

2 min. czytania
26.03.2021 10:14

Krzysztof Krawczyk walczy o życie w szpitalu po zarażeniu koronawirusem. Przyjaciel wokalisty Marian Lichtman martwi się, że nie odbiera od niego telefonów. Nie ukrywał, że wraz z innymi członkami Trubadurów modlą się za gwiazdora.

Krzysztof Krawczyk
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/ EAST NEWS

Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala zarażony koronawirusem i toczy ciężką walkę z COVID-19. 74-letni wokalista, jeden z największych polskich gwiazdorów estrady, zachorował mimo przyjęcia szczepionki, sam podkreślił w komunikacie opublikowanym za pośrednictwem mediów społecznościowych, że czeka go ciężka walka.

-  Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę! Nie wiem, jak będzie z moją Ewą, która jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu (...) Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę, nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę. Nawet szczepienie Pfizerem nie pomogło  - poinformował.

O zdrowie Krawczyka drżą najbliżsi, przyjaciele, wierni fani i środowisko artystyczne. Żona artysty poinformowała, że przechodzi chorobę łagodnie, jednak nie wszystkich to uspokoiło. Swojego zaniepokojenia nie krył Marian Lichtman, z którym Krawczyk występował w zespole Trubadurzy. W rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że nie ma kontaktu z przyjacielem.

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET

Redakcja poleca

Krzysztof Krawczyk przebywa w szpitalu. Marian Lichtman drży o zdrowie przyjaciela

Marian Lichtman jest zaniepokojony, ponieważ Krzysztof Krawczyk nie odbiera telefonu. Choć ma świadomość, że wokalista ma silny organizm, martwi się o niego, podobnie jak reszta zespołu.

- Dzwoniłem do niego, ale nie odbiera. Bardzo to przeżywam. To nie jest w jego stylu. Martwię się, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. My, wokaliści, mamy silne płuca, więc lepiej to znosimy (...) Z całym zespołem modlimy się za Krzysztofa. W każdej chwili może liczyć na moje wsparcie. Jest moim przyjacielem. Czekam na jego telefon - podsumował muzyk.

Miejmy nadzieję, że jak najszybciej pojawią się pokrzepiające informacje dotyczące stanu zdrowia Krawczyka. Przypomnijmy, że ze szpitala po walce z koronawirusem wyszedł Andrzej Piaseczny.

Krzysztof Krawczyk i Trubadurzy
fot. PAWEL LACHETA/ POLSKA PRESS/ EXPRESS ILUSTROWANY/EAST NEWS