0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski wieszczy, co czeka nas latem i jesienią. „Ten rok jest rokiem wstrząsu”

Klaudia Bochenek
3 min. czytania
22.04.2022 14:57

Jasnowidz Krzysztof Jackowski przedstawił szerszej grupie widzów swoje najnowsze wizje oraz przeczucia. Nie ma zbyt dobrych wiadomości, padły dwa kluczowe terminy. Wiele ma wydarzyć się już w lipcu. Z kolei jesień nie będzie zbyt łaskawa dla Polski i Polaków.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski
fot. screen YouTube JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official

Jasnowidz Krzysztof Jackowski przekazał, że „idzie czas przestraszenia nas”. Strach ma nie być adekwatny do skutków. Dywaguje nad tym, że być może lęk jest komuś do czegoś potrzebny. Przestrzegł również, że ten rok będzie rokiem, „który zrzuci wszelkie zasłony”. Mamy już stać w obliczu tego, na co mieliśmy być przygotowywani przez dwa ostatnie lata. Jasnowidz Jackowski zdradza, że lepiej robić zapasy. Nie ma jednak potrzeby ucieczki z kraju.

Zobacz także:  Jasnowidz Jackowski ostrzega przed przełomem kwietnia i maja. Wśród Polaków wybuchnie panika?

Jasnowidz Jackowski ostrzega przed wydarzeniami w lipcu i jesienią

Jasnowidz Krzysztof Jackowski wytłumaczył, że podczas pobytu u rodziny pewna Ukrainka poprosiła go o wizję dotyczącą jej ojczystego kraju. Niepokoiła się losem znajomych i rodziny oraz tym, co może tam zastać.

- W okresie lipca na Ukrainie może się uspokoić. Powiedziałem, że Ukraina nie będzie zdobyta jako cała Ukraina […]. Rosja się zatrzyma, być może dojdzie nawet do jakiegoś porozumienia lub zawieszenia broni. Rosja będzie miała brzegi Ukrainy pod okupacją, reszta będzie ukraińska. […] Będą dwie Ukrainy. Ludzie będą wracać do Ukrainy z flagami – mówił Krzysztof Jackowski.

Jasnowidz Jackowski ostrzega przed „lękiem informacyjnym”, a także drugim konfliktem. Może rozpocząć się od „ataku kraju, który będzie zaatakowany. Może dojść do prowokacji”.

- Mam wrażenie, że do lipca, do końca lipca, mają się zdarzyć dwie ważne rzeczy – czyli ta sytuacja na Ukrainie i jeszcze jeden nagły konflikt. Mają do lipca mieć już swoje osiągi. Zapanuje potężny bałagan w sferze ekonomicznej. […] Ten rok jest pod tym względem rokiem wstrząsu dla nas – grzmi jasnowidz Jackowski.

Niestety, jesień i zima nie klarują się dla nas najlepiej. W Polsce mają zacząć się problemy, które niejako wynikają z wojny za wschodnią granicą. Pojawi się bieda w sensie posiadania i kupowania produktów spożywczych, w domach może zapanować chłód – problemy z ogrzewaniem.

- W tym roku zacznie się potężny chaos. […] Obawiam się, że dojdzie do takiej sytuacji, że ujrzymy w pewnym momencie służbę zdrowia niewydolną, czyli taką z dziurami, taką, przy której absolutnie nie będziemy czuli się pewni – obawia się jasnowidz.

Redakcja poleca

- Widzę na Ukrainie ciężarówki. Prawdopodobnie wozy wojskowe, ale w roli ciężarówek. Jest ich kilka, może kilkanaście. Te ciężarówki wybuchają. W momencie jak one wybuchają, zaczyna być mowa o skażeniu lub będą blisko miejsca, gdzie zbombardowanie tego miejsca spowoduje skażenie. […] Kłęby dymu, będzie eksplodowało. Od tego momentu Europa będzie mieć poważny problem. Jeśli to się wydarzy, zaczną się braki wielu rzeczy, zapanuje wielki chaos konsumencki, bytowy. […] Sewastopol kojarzy mi się – mówił przerażony jasnowidz Krzysztof Jackowski.

- Nasz rząd będzie robił specjalne ustawy, takie błyskawiczne, ponieważ sytuacja na Ukrainie się o wiele bardziej skomplikuje. Nasz kraj będzie musiał reagować, być może w stosunku do ludności, która ponownie zacznie tu napływać w o wiele większej ilości – wieszczy jasnowidz z Człuchowa.

Jasnowidz Jackowski mówił również, że w Polsce zapanuje dysharmonia. Uspokaja jednak, że nie widzi, aby w naszym kraju w ciągu najbliższych miesięcy wybuchła wojna lub inny konflikt. Polska będzie jednak podzielona. Ma przyjść moment, że „w Polsce zostaniemy sami”.

Krzysztof Jackowski
10 Zobacz galerię
fot. JAN BIELECKI/Dzien Dobry TVN/Ea