Wokalista Guns N' Roses uderzył fankę prosto w twarz. Pokazała makabryczne zdjęcia
Axl Rose z Guns N' Roses rzucił mikrofonem w publiczność. Chociaż to nie pierwszy taki incydent, tym razem jedna z fanek bardzo ucierpiała: "Mógł mnie zabić".
Grupa Guns N' Roses zagrała niedawno w Adelaide Oval w Południowej Australii. Koncert przebiegał zgodnie z planem aż do ostatniej piosenki. Niestety tuż przed zejściem ze sceny rockowych gwiazdorów, doszło do niebezpiecznego wypadku.
Axl Rose z Guns N' Roses przesadził na koncercie. Uderzył fankę w twarz
Kiedy ze sceny wybrzmiewały ostatnie dźwięki "Paradise City" wokalista grupy Axl Rose zdecydował się rzucić w publiczność mikrofonem. To swego rodzaju tradycja frontmana grupy, jednak tym razem okazało się, jak może być niebezpieczna.
Fani nie złapali lecącego ze sceny mikrofonu, a sprzęt uderzył prosto w twarz jedną z kobiet bawiących się pod sceną. Rebeca Howe, bo tak nazywa się wielbicielka Gunsów, dla której koncert skończył się wypadkiem, wyznała w rozmowie z Adelaide Advertiser:
- Byłam w sektorze Diamond Standing, więc nie stałam nawet na samym przodzie, a to była ostatnia piosenka. Axl się ukłonił, a potem wyrzucił w tłum mikrofon. Usłyszałam huk, uderzył prosto w nasadę mojego nosa - podkreśla fanka.
Axl Rose rzucił w fankę mikrofonem ze sceny. "Mógł mnie zabić"
Howe wyznała, że straciła panowanie nad oddechem i doznała szoku - Pomyślałam "O mój Boże, moja twarz się zapadła".
Poszkodowaną fankę Gunsów wyprowadził z tłumu obecny na miejscu policjant. Howe twierdzi, że incydent mógł się skończyć nawet śmiercią - Co by było, gdyby uderzył nieco w prawo lub lewo? Mogłam stracić oko. A co jeśli trafiłby w usta? Straciłabym wszystkie zęby. Gdybym miała odwróconą głowę w bok i trafiłby mnie w skroń, mikrofon mógłby mnie zabić.
Moment, w którym Axl Rose wyrzuca mikrofon w publiczność, uwiecznił jeden z fanów zespołu. Poniżej znajdziecie wideo, na którym widać zajście. Artysta bierze zamach w połowie szóstej minuty nagrania.
RadioZET.pl/adelaidenow.com.au/
Tu się dzieje
