Obserwuj w Google News

Ozzy Osbourne myśli o eutanazji. „Daję sobie maksymalnie 10 lat”

2 min. czytania
29.11.2023 11:56

Schorowany Ozzy Osbourne otwarcie przyznał, że rozważa eutanazję. Były członek grupy Black Sabbath stwierdził, że nie chce żyć „długo i nieszczęśliwie”.

Ozzy Osbourne myśli o eutanazji. „Daję sobie maksymalnie 10 lat”
fot. Harry How/Getty AFP/East News

Ozziego Osbourne’a świat poznał dzięki grupie metalowej Black Sabbath. Charyzmatyczny wokalista szybko poczuł smykałkę do robienia solowego show i jak się później okazało, Ozzy świetnie poradził sobie bez Black Sabbath i odwrotnie. Muzyk zaangażował również do rozrywkowego biznesu swoją rodzinę, którą można było poznać dzięki reality show „Rodzina Osbourne’ów”, którego premiera odbyła się w 2002 roku. Niestety w ostatnich latach doniesienia na temat Ozziego do najmilszych nie należą.

Zobacz też:  Ozzy Osbourne przyznał, że sikał na scenie w spodnie: "I tak byłem mokry od wody"

Na co choruje Ozzy Osbourne? Muzyk jest wymęczony operacjami

Kilka lat temu lekarze zdiagnozowali u Ozziego Osbourne’a chorobę Parkinsona. Muzyk przeszedł szereg operacji, a podczas jednej z nich wyszło na jaw, że dodatkowo ma guza na kręgosłupie. To rozpoczęło lawinę kolejnych wymęczających zabiegów i rehabilitacji.

– Te operacje mnie dobiły. Druga operacja poszła bardzo źle i praktycznie mnie okaleczyła. [...] Myślałem, że po drugim czy trzecim zabiegu będę już w pełni sił, ale podczas ostatniej wizyty w szpitalu włożyli mi pier*olony pręt do kręgosłupa. Znaleźli guza w jednym z kręgów, więc to też musieli wykopać. Jest dość ciężko, moja równowaga jest zje*ana – powiedział dla „The Rolling Stone” Ozzy.

Redakcja poleca

Niedyspozycja fizyczna wywołała u muzyka depresję, co wymagało leczenia farmakologicznego. To niestety wywołało problemy z przewodem pokarmowym. Gwiazdor nie kryje, że jest już zmęczony ciągłymi problemami zdrowotnymi.

Ozzy Osbourne chce dokonać eutanazji

74-latek nie ukrywa, że rozważa skorzystanie z tzw. kapsuły Sarco. To maszyna do dokonywania bezbolesnej eutanazji, której użycie jest dozwolone w Szwajcarii. – Nie boję się śmierci, ale nie chcę żyć długo i nieszczęśliwie – powiedział Ozzy.

– Podoba mi się pomysł, że jeśli cierpisz na nieuleczalną chorobę, możesz udać się do miejsca w Szwajcarii i szybko to załatwić. Mówię to, bo widziałem, jak mój ojciec umiera na raka. [...] Ostatnio powiedziałem Sharon, że wypaliłem jointa, a ona powiedziała: "Po co to robisz? To cię, ku*wa, zabije!". Odpowiedziałem: "Jak długo mam jeszcze żyć?!". W najlepszym razie daję sobie 10 lat. Kiedy jesteś starszy, czas nabiera tempa. Ja i Sharon mieliśmy niedawno 41. rocznicę ślubu, to jest dla mnie po prostu niewiarygodne! – oznajmił Ozzy.

Źródło: Radio ZET/ The Rolling Stones

Nie przegap
Zenek Martyniuk, Maryla Rodowicz, Ivan Komarenko i Cardi B. Te gwiazdy zostały zaatakowane podczas koncertów na żywo
4 Zobacz galerię
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER