Nie żyje Angelo Bruschini. Gitarzysta Massive Attack zmagał się z rakiem
Zmarł Angelo Bruschini, gitarzysta zespołu Massive Attack. Muzyk niedawno informował, że walczy z rakiem płuc. O śmierci 62-letniego artysty zawiadomili 24 października na platformie X członkowie grupy.
Nie żyje Angelo Bruschini, angielski muzyk i gitarzysta, mający na koncie współpracę z zespołem Massive Attack. Informację potwierdzili we wtorek członkowie grupy. Bruschini zmarł 23 października 2023 r. po długiej chorobie nowotorowej, mając 62 lata.
Nie żyje Angelo Bruschini. Gitarzysta Massive Attack zmarł w wieku 62 lat
Jako pierwsza o śmierci gitarzysty powiadomiła jego żona. Na swoim Facebooku poinformowała, że Angelo Bruschini zmarł z powodu rzadkiego i agresywnego nowotworu płuc.
"RIP Angelo. Wyjątkowo genialny i ekscentryczny talent. Nie da się określić ilościowo Twojego wkładu w kanon Massive Attack. To wielkie szczęście, że mogliśmy dzielić z Tobą życie" - przekazali na X (Twitterze) członkowie Massive Attack.
Angelo Bruscini był gitarzystą pochodzącym z Bristolu (Wielka Brytania). Współpracę z Massive Attack rozpoczął w latach 90. Brał udział w nagraniach studyjnych grupy i występował na koncertach. Grał także w zespołach The Numbers, Rimshots i The Blue Airplanes. W 1997 r. wyprodukował album grupy Strangelove.
Ostatni raz o swojej chorobie Bruschini powiadomił fanów w lipcu. "Już dwa razy lekarze w szpitalu powiedzieli mi <<powodzenia>> w związku z rakiem płuc. Chyba mam przerąbane! Miałem wspaniałe życie, zwadziłem świat, poznałem wielu wspaniałych ludzi, ale drzwi powoli się zamykają. Myślę, że napiszę książkę" - brzmiał jego ostatni post zamieszczony na Facebooku.
- Nowe informacje o stanie Madonny. Wciąż nie czuje się dobrze
- Gwiazdor Polsatu niespodziewanie zmarł. Przyjaciele proszą o pomoc dla rodziny
- Wojciech Korda nie żyje. Lider Niebiesko-Czarnych odszedł po długiej chorobie