Lily Allen nagle odeszła z show-biznesu. „Dzieci zniszczyły moją karierę”
Lily Allen od dawna nie wypuściła nowego materiału, jednak od czasu do czasu udziela się w przestrzeni publicznej czy to za pośrednictwem Instagrama, czy wywiadów. Tym razem wokalistka pokusiła się o mocno kontrowersyjne słowa. Uważa, że jej kariera stanęła w miejscu przez dzieci.
Lily Allen była niegdyś jedną z największych gwiazd brytyjskiego popu, a jej podobizny wisiały na ścianach milionów nastolatek. Rozgłos zyskała w 2006 roku dzięki singlowi „Smile”, który z miejsca stał się hitem. I na jednym hicie się nie skończyło, bo kolejne albumy Brytyjki sprzedawały się jak świeże bułeczki. Co więc się zadziało, że mimo takiego potencjału, nagle słuch o niej zaginął?
Zobacz też: Meghan i Harry wydali oświadczenie w sprawie zdjęcia Kate. Co powiedzieli?
Czemu Lily Allen zniknęła?
Ostatni album Lily Allen wydała w 2018 roku. Chwilę wcześniej otwarcie mówiła o tym, że przechodzi przez kryzys tożsamości i nieszczególnie ufa osobom z branży muzycznej. Doszukiwała się spisku i zdecydowała, że chce teraz robić rzeczy po swojemu. Niedługo po tym przestała tworzyć.
Allen ma za sobą trudne przejścia, o których niejednokrotnie opowiadała w mediach. Będąc w pierwszej ciąży, poroniła, a dwa lata później urodziła martwego syna. Przypłaciła to depresją i depresją poporodową po urodzeniu w kolejnych latach dwóch córek. Oprócz tego gwiazda wpadła w uzależnienie od alkoholu i środków przeciwbólowych.
Lilly Allen o tym, że dzieci zniszczyły jej karierę
Lily Allen udzieliła szczerego wywiadu dla Radio Times. Została zapytana o to, czy po urodzeniu córek zmieniła strategię w planowaniu swojej kariery. Wokalistka odpowiedziała żartobliwie: – Tak naprawdę nigdy nie miałam strategii planowania kariery, ale tak, moje dzieci zniszczyły moją karierę. - To znaczy, kocham je i dopełniają mnie, ale jeśli chodzi o bycie gwiazdą pop, całkowicie to zniszczyły - wyjaśniła Lily Allen.
Wokalistka podkreśliła, że decyzja o tym, by zrezygnować z kariery i poświęcić się dzieciom, była zupełnie świadoma. Dodała też, że irytuje się, gdy słyszy frazesy o tym, że „można mieć wszystko”. Zdaniem Lily Allen nie da się być dobrym, zaangażowanym w pełni rodzicem i wielką gwiazdą skupiającą się na karierze. Z czegoś trzeba zrezygnować.
Źródło: Radio ZET/Radio Times
Tu się dzieje
