Obserwuj w Google News

Dawid Podsiadło skarży się na sławę. "Spowolniła proces dorastania"

2 min. czytania
04.11.2022 16:31

Jego piosenki znają prawie wszyscy. Dziesięć lat po wygranej w "X Factorze" Dawid Podsiadło opowiedział o mrocznych stronach sławy. Czy dziś zdecydowałby się na udział w popularnym talent show?

Dawid Podsiadło skarży się na sławę. "Spowolniła proces dorastania"
fot. KFP/REPORTER

Sprzedał ponad pół miliona płyt, zdobył piętnaście Fryderyków, zaplanował siedem tras koncertowych, a wszystko to przed trzydziestką. Trudno byłoby zamknąć na tym listę osiągnięć Dawida Podsiadły. Popularność ma jednak swoje mroczne strony. W wywiadzie z magazynem "Vogue" artysta przyznał, że brak anonimowości w pewnym sensie stał się dla niego przeszkodą.

- Utrata prywatności spowolniła mój proces dorastania. Gdy wszyscy na ciebie patrzą, uważasz na swoje decyzje i ruchy. A żeby stać się dorosłym, musisz popełniać błędy i ponosić ich konsekwencje - opowiadał Dawid.

Pomimo swojej sławy Dawid jest niezwykle przywiązany do swojej rodziny, ale również na tej płaszczyźnie napotyka problemy.

- Gdy wracam do rodzinnego domu, mój pokój wydaje się dziwnie ciasny, łóżko niewygodne, a na ścianach nie ma już plakatów, tylko moje płyty, jak trofea. Wracam tam jako gwiazda, a nie jako Dawid, więc szybko uciekam. Warszawa stała się moim miejscem, choć mama i brat wciąż są dla mnie najważniejsi, rozmawiamy cały czas  - tłumaczył w wywiadzie.

Zobacz także: Dawid Podsiadło szczerze o znajomości z Sanah. Padły poruszające słowa

Dawid Podsiadło żałuje udziału w programie "X Factor"?

Czasy, w których Podsiadło cieszył się anonimowością, już minęły. Dekadę temu, dochodząc do finału "X Factora", Dawid porzucił beztroskie życie szarego człowieka. Czy tego żałuje? Być może.

- Może gdybym wtedy wiedział to, co wiem teraz, nie poszedłbym tam drugi raz? Na filmikach z tamtych dni widzę uczciwego chłopaka. Podoba mi się jego naiwność. Lubię, że jest taki przejęty tym, co się dzieje. Byłem nastolatkiem, który wierzył w magię telewizji. Myślałem, że jeśli uda mi się odnieść sukces w talent show, będę mógł robić swoją muzykę. I tak też się stało - zwierzył się w rozmowie z magazynem "Vogue".

Redakcja poleca

"Lata dwudzieste" Dawida Podsiadły

"Lata dwudzieste", najnowszy krążek Podsiadły, jest listem miłosnym do minionej dekady. Znajdziemy na nim utwory przepełnione tęsknotą za tym, co było (np. "TAZOSy") i takie, które należy uznać za komentarz społeczny (np. "POST"). Album ukazał się 21 października 2022 roku.

Radio ZET/Vogue