Obserwuj w Google News

Rapujący żołnierz uderza w Agnieszkę Holland i „Zieloną granicę”. Zrobił to na wizji w TVP

2 min. czytania
18.09.2023 15:09

Żołnierz rapujący pod pseudonimem Vito w jednej ze swoich zwrotek uderzył w najnowszy film Agnieszki Holland „Zielona granica”. Choć produkcja została doceniona przez krytyków filmowych z całego świata, to polska prawica niezupełnie zgadza się z tą oceną.

Rapujący żołnierz uderza w Agnieszkę Holland i „Zieloną granicę”. Zrobił to na wizji w TVP
fot. Bądźmy Razem. TVP/YouTube

Film „Zielona granica” Agnieszki Holland opowiada o psycholożce Julii (w tej roli Maja Ostaszewska), która postanowiła dołączyć do aktywistów wspierających uchodźców przebywających na polsko-białoruskiej granicy. Przedstawia trzy perspektywy: aktywistów, straży granicznej i uchodźców. Produkcja swoją premierę miała 5 września 2023 roku w konkursie głównym na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie zdobyła Nagrodę Specjalną Jury.

Zobacz też: Festiwal Filmowy w Wenecji. „Zielona granica” Agnieszki Holland z nagrodą specjalną

Żołnierz-raper krytykuje „Zieloną granicę”

TVP zorganizowało kolejny koncert okolicznościowy – tym razem motywem przewodnim były granice kraju. Na scenie podczas imprezy „Razem dla bezpiecznych granic” w Suwałkach stanął słynny rapujący raper Witold Ostynowicz, który po chwyceniu mikrofonu w dłoń przedstawia się jako Vito. Po słowach: „żołnierz stworzony do walki, witam Suwałki” przystąpił do przedstawienia swojego pełnego ksenofobicznych zwrotów utworu.

Na scenie z ust żołnierza-rapera padły porównania uchodźców do turystów czy „Iwanów”, ale to dopiero początek, bo Vito w końcu wyrecytował: - Nie chcą pracować, a zabrać socjal i przerwać linię Europy. Chcą cwaniakować - grać na emocjach, a na płot pchają ich chłopy – dodając po tym, by nie zbliżać się do granic, jeśli nie chce się „oberwać gazem”.

W innym utworze muzykalny żołnierz przystąpił do krytyki filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”. - Jesteśmy pośrodku, chronić wiernie, nabić broń, bronić dzielnie niepodległości i granic, yo. Słuchaj tych, co byli, ojczyzny bronili. Prawda tu dla widza, nie zielona granica – rzucił ze sceny.

Redakcja poleca

Prawica krytykuje film Agnieszki Holland. O co chodzi z „Zieloną granicą”?

Zanim film Agnieszki Holland doczekał się premiery, na Filmwebie jego średnia ocen wynosiła zaledwie dwie gwiazdki na dziesięć możliwych. Zaniżanie ocen było jedną z form prawicowego bojkotu produkcji, bo nie da się nie zauważyć, że tej części wiary wyjątkowo się ona nie spodobała.

- W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland – ocenił film Zbigniew Ziobro. - Jest produktem propagandowym, dokładnie dostrojonym do ideologicznej nuty prezentowanej przez środowiska wrogie polskiej racji stanu. Ten film przedstawia państwo polskie, jako niehumanitarną dyktaturę, a polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, jako bezduszne psy łańcuchowe opresyjnego reżimu - czytamy w oświadczeniu związkowców z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. O tym, co reżyserka myśli o tego typu głosach przeczytasz w tekście Piotra Krajewskiego tutaj: Holland o hejcie za film „Zielona granica”. „Władza, która łamie prawo, boi się takich ludzi jak ja”

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News