Obserwuj w Google News

„Znachor” międzynarodowym hitem. Twórcom ogromne pieniądze przejdą koło nosa

2 min. czytania
19.10.2023 11:37

Netflix stworzył swoją wersję filmu „Znachor”. Polska produkcja w błyskawicznym tempie okazała się międzynarodowym hitem, ale twórcy na tym nie zyskają. W świetle polskiego prawa nie mogą ubiegać się o tantiemy.

„Znachor” międzynarodowym hitem. Twórcom ogromne pieniądze przejdą koło nosa
fot. Instagram: @leszeklichota_official/Netflix

„Proszę państwa, wysoki sądzie… To jest profesor Rafał Wilczur” – brzmi kultowy cytat ze „Znachora”. I choć w wersji, którą stworzył niedawno Netflix, go zabrakło, produkcja i tak okazała się wielkim hitem.

„Znachor” podbił platformę Netflix

„Znachor” Michała Gazdy zakończył tydzień otwarcia w wielkim stylu. Z danych z dni 25.09-01.10 wynika, że polska produkcja trafiła do zestawienia 10 najpopularniejszych filmów na platformie Netflix. Obejrzało ją 12 milionów widzów. „Znachora” pokochali widzowie na całym świecie. Tytuł ten zdobył rozgłos w aż 59 krajach – donosi Wprost.

Redakcja poleca

Twórcy „Znachora” nie mają szans na tantiemy

Polskie prawo regulujące zasady wypłacania tantiem zostało utworzone, zanim pojawiły się platformy streamingowe. I nie zostało zaktualizowane, chociaż był taki plan. Ze względu na to twórcom „Znachora” – który jest dostępny wyłącznie w sieci – pokaźna suma przejdzie koło nosa.

– Oczywiście Stowarzyszenie Filmowców Polskich z innymi organizacjami brało udział w pracach nad nowelizacją tej ustawy, żeby dopisać internet jako tak zwane kolejne pole eksploatacji. Do projektu nie było większych uwag. I nagle on przepadł – mówiła cytowana przez „Fakt” rzeczniczka Stowarzyszenia Filmowców Polskich Anna Robak-Przewłoka.

Nie przegap
The Crown - kadr z serialu Netflix
8 Zobacz galerię
fot. Netflix/materiały prasowe