Quentin Oliver Lee nie żyje. Gwiazdor Broadwayu, wybitny śpiewak miał zaledwie 34 lata
Quentin Oliver Lee nie żyje. Znany śpiewak operowy i aktor występujący na Broadwayu chorował na raka. Odszedł w wieku zaledwie 34 lat.

Quentin Oliver Lee nie żyje. Był znanym artystą teatralnym i operowym. Niedawno pojawił się w wielokrotnie nagradzanej broadwayowskiej produkcji "Oratorio for Living Things" Heather Christian.
Quentin Oliver Lee nie żyje. Aktor miał 34 lata
Aktor i wybitny wokalista zmarł na raka jelita grubego. Nieodżałowany twórca miał zaledwie 34 lata. Śmierć artysty ogłosiła jego żona Angie w mediach społecznościowych.
- Quentin zmarł dzisiaj rano. To była najdonioślejsza chwila w moim życiu. Widziałam jego ostatnie oddechy, mocno ściskałam jego dłoń i czułam, jak bicie serca powoli słabnie. Umierał z uśmiechem na twarzy, był otoczony ludźmi, których kochał. Było spokojnie, idealnie.
Quentin Oliver Lee nie żyje. Kim był artysta?
Dorobek Lee na Broadwayu obejmował, chociażby rolę w "Change" z 2021 roku czy produkcję "Prince of Broadway" sprzed 5 lat. Przez ponad rok artysta koncertował, wcielając się w tytułowego "Upiora w operze". Pojawił się również w dramacie krótkometrażowym Daniela Barnhilla - "Race" z 2017 roku.
U Lee zdiagnozowano czwarte stadium raka w czerwcu 2021 roku.
RadioZET.pl/Deadline