slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Dorociński chwali się zdjęciem z gwiazdorem Hollywood. "To był największy zaszczyt"

3 min. czytania
10.06.2024 14:27

Marcin Dorociński wyraził dumę z możliwości pracy z Kennethem Branaghem na planie "Mayday". Aktor nie mógł uwierzyć w spotkanie z gwiazdorem Hollywood.

Marcin Dorociński
fot. KAMIL PIKLIKIEWICZ/Dzien Dobry TVN/East News
slot: billboard
slot: billboard

Marcin Dorociński i Kenneth Branagh w jednym filmie

Od kilku lat Marcin Dorociński robi zagraniczną karierę. Niedawno zagrał u boku Toma Cruise'a w filmie "Mission: Impossible - Dead Reckoning", a ostatnio wystąpił w jednej z głównych ról w nadchodzącej produkcji "Mayday", w której pojawili się również Ryan Reynolds i Kenneth Branagh. I to właśnie gwiazdor serii "Harry Potter" sprawił, że polski aktor nie mógł uwierzyć, że naprawdę gra z nim w jednym filmie.

Zdjęcia do "Mayday" zakończyły się na początku czerwca 2024 roku, ale najwidoczniej niesamowite wrażenie ze spotkania z gwiazdorami Hollywood wciąż trwa. Na Facebooka Dorocińskiego trafił post. Na zdjęciu widzimy, że rodzimy gwiazdor przytula się z szekspirowską legendą. Dorociński zaczął wpis od cytatu z Szekspira. "Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się filozofom - powiedział tytułowy bohater »Hamleta« Szekspira. I są takie spotkania aktorskie, o których nie śniło się mnie - bo nie miałem śmiałości, bo myślałem: Jak to? Ja? Gdzie? Kiedy? Dlaczego?" - pisze Dorociński.

Mimo że polski aktor osiągnął w swojej karierze naprawdę dużo, spotkanie z Branaghem było dla niego jak stanięcie oko w oko z prawdziwym bohaterem. "I jest taki aktorski Olimp, na którym siedzą najwięksi. Ci którzy zmienili oblicze teatru i którzy wpisali się na stałe w historię aktorstwa i mają tam swoje miejsce koło Sir Laurenca Oliviera czy Sir Aleca Guinnessa. Ci, co wzruszali pokolenia widzów, ci, którzy reinterpretowali Szekspira, ci którzy dali mu nowe życie. Są takie rzeczy na niebie i ziemi…" - czytamy w poście.

Redakcja poleca

Oprócz gwiazdorów "Wichrowych wzgórz" i " Gwiezdnych wojen", którzy również słynęli z ról w teatrze szekspirowskim, Dorociński wymienił odtwórcę ostatniej filmowej wersji Herkulesa Poirota. "I na tym aktorskim Olimpie obok Oliviera i Guinnessa siedzi Sir Kenneth Branagh. I kiedy dowiedziałem się, że zagram z nim w filmie, to wstrzymałem oddech - raz, dwa trzy: oddychaj głęboko Marcin - mówiłem sobie. Musiałem się uszczypnąć. I nie powiem. Kolana mi zmiękły. W gardle zaschło. Ale było wspaniale" - wspomina Dorociński. 

Aktor wyznał wprost, że spełnił jedno z największych marzeń swojego życia. "To był największy zaszczyt mojej kariery. Wielkie wzruszenie, jeszcze większe emocje. Grać z takim partnerem to choć przez chwilę dotknąć tego wymarzonego Olimpu. Bo są takie rzeczy na niebie i ziemi... Marzcie! Bo warto!" - zakończył wpis Dorociński.

Redakcja poleca

"Mayday" z Dorocińskim i Branaghem. Kiedy premiera?

Owoce wspólnej pracy Dorocińskiego Branagha i Reynoldsa obejrzymy wkrótce. Niestety obecnie nie zdradzano daty premiery "Mayday". Biorąc pod uwagę, że dopiero co zakończono zdjęcia na planie, można zakładać, że produkcję obejrzymy dopiero w roku 2025, na co wskazują też niepotwierdzone doniesienia. Za scenariusz i reżyserię "Mayday" odpowiadają Jonathan Goldstein i John Francis Daley. W pozostałych rolach wystąpili Maria Bakalova, Lovell Adams-Gray oraz Clark Johnson. Na razie nie wiadomo, czego będzie dotyczyć fabuła "Mayday", ani w kogo wcielił się Dorociński.

Źródło: Radio ZET/Facebook/Marcin Dorociński

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art