Obserwuj w Google News

Polak, twórca najgorszego filmu świata, wyśmiewa hollywoodzki hit. Wolą oglądać jego produkcję

3 min. czytania
20.06.2023 10:58

Tommy Wiseau - twórca kultowego "The Room" - postanowił zażartować sobie z najnowszej superbohaterskiej produkcji DC - "Flasha". Widzowie są zgodni, że wolą oglądać najgorszy film świata niż przygody superszybkiego herosa.

Tommy Wiseau, Ezra Miller - The Flash
fot. Sheri Determan / WENN.com/agefotostock/East News, Everett Collection/East News

Tommy Wiseau postanowił wykorzystać szum wokół hollywoodzkiego hitu DC, żeby przetestować, czy jego opus magnum nadal jest kochane przez widzów. Okazuje się, że bardzo.

"Flash": Tommy Wiseau wyśmiewa film DC

Twórca "The Room" był otoczony aurą tajemnicy i mimo plotek o jego polskim pochodzeniu, przez lata nie było wiadomo nic na temat jego przeszłości. W końcu potwierdzono, że Wiseau urodził się w Poznaniu jako Tomasz Wieczorkiewicz. Dla całego świata znany jest jednak z tego, że zdaniem wielu stworzył najgorszy film świata.

Redakcja poleca

"The Room" mimo mankamentów, stał się produkcją kultową - tak złą, że aż dobrą. I jak się okazuje ponadczasową, deklasyfikującą konkurencję. Nawet wielkie kinowe hity superbohaterskie. Na Twitterze portalu filmowego Discussing Film, pojawił się wpis z recenzją produkcji, w której w tytułowej roli gra Ezra Miller.

Mimo tego, że film jest oceniany raczej pozytywnie, nie udało mu się zarobić w premierowy weekend tyle, ile przewidywali twórcy. Według Deadline "Flash" miał zarobić nawet do 95 milionów dolarów. Osiągnął poziom jedynie 75 milionów. Według szacunków film na całym świecie zgarnie "tylko" około 350 milionów dolarów, co przy budżecie w wysokości 220 milionów nie jest zadowalającą kwotą.

Wiseau postanowił skopać leżącego, publikując w komentarzu pod tweetem sondę. Kontrowersyjny filmowiec zapytał fanów Discussing Film, który film woleliby obejrzeć - "Flasha" czy "The Room".

Flash, Tommy Wiseau - Discussing Films/Twitter
fot. Flash, Tommy Wiseau - Discussing Films/Twitter

Jak nietrudno się domyślić, przeważającą liczbą głosów zwyciężył najgorszy film świata.

Flash, Tommy Wiseau - Discussing Films/Twitter
fot. Flash, Tommy Wiseau - Discussing Films/Twitter

W dniu pisania tego artykułu ponad 75% ankietowanych wybrało "The Room". Wynik może się oczywiście zmienić, bo do zakończenia głosowania zostało kilka dni, ale raczej "Flash" nie ma szans z dziełem Wiseau. Twórca postanowił przy okazji wykorzystać sondę, do zareklamowania swojej produkcji. Mimo że od premiery "The Room" mija w tym roku 20 lat, film nadal jest wyświetlany w wybranych kinach. Wiseau zamieścił w sondzie link do strony, gdzie można kupić bilety na jego słynny tytuł.

"Flash": o czym jest film?

O tym, że filmy oparte na komiksach DC nie radzą sobie za dobrze, wiadomo od dawna. Cały czas znajdują się w cieniu produkcji Marvel Studios, które, mimo że ostatnio są gorzej oceniane niż w poprzednich latach, wciąż zajmują dość dobre miejsca w box office. Istnieje jednak szansa, że zły los DCEU się odmieni, po pełnym przejęciu sterów przez Jamesa Gunna, który ma w przyszłości czuwać nad filmowym i serialowym uniwersum.

"Flash" jest swego rodzaju prologiem do radykalnych zmian, które niebawem czekają widzów. Produkcja w reżyserii Andy'ego Muschiettiego ze scenariuszem Christiny Hodson, opowiada o tytułowym superszybkim herosie, który wykorzystuje swoją moc, by cofnąć się w czasie i zapobiec osobistej tragedii - śmierci matki. Jego działanie przynosi jednak niespodziewane konsekwencje. Flash trafia do alternatywnych wymiarów, w których poznaje między innymi starszą wersję Batmana, w którego po latach ponownie wcielił się Michael Keaton. 

W rolach głównych wystąpili Ezra Miller, Sasha Calle, Michael Shannon, Ron Livingston, Maribel Verdú, Kiersey Clemons, Antje Traue i Michael Keaton. Film trafił do polskich kin 16 czerwca 2023 roku. 

Redakcja poleca

RadioZET.pl/Twitter/Deadline