0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kasprzyk o pracy przy „365 dniach” Lipińskiej. „Niezła kasa. Za wstyd”

2 min. czytania
10.10.2023 08:58

Ewa Kasprzyk gościła w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego i opowiedziała o roli w „365 dniach” Blanki Lipińskiej. Dlaczego aktorka zdecydowała się na pracę przy erotyku? W grę wchodziły ogromne pieniądze.

Ewa Kasprzyk o pracy przy „365 dniach” Blanki Lipińskiej. „Niezła kasa. Za wstyd”
fot. Wojciech Strozyk/East News, TRICOLORS/East News

Ewa Kasprzyk zasłynęła niedawno głośną krytyką kolejnego filmu z sagi „ Kogel mogel”. Aktorka nie pojawi się w kontynuacji kultowej komedii. W rozmowie z reporterką Shownews.pl stwierdziła, że poziom trzymały jedynie pierwsze dwa filmy, trzeci i czwarty były już o wiele słabsze, a „proponowanie piątej części to tylko zarabianie pieniędzy i odcinanie kuponów od tego, co było”. Gwiazda ma żal do producentów, którzy chyba nie mieli pomysłów na postać Barbary Wolańskiej. - Twórcy z części na część kastrowali mój udział - żaliła się. Teraz wypowiedziała się na temat swojej innej głośnej roli i pracy na planie „ 365 dni Blanki Lipińskiej. Dlaczego zdecydowała się na pracę przy erotyku?

Ewa Kasprzyk wspomina pracę na planie „365 dni”. Dlaczego przyjęła rolę w filmie Blanki Lipińskiej?

Aktorka gościła niedawno w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Podczas rozmowy ponownie wypowiedziała się na temat filmu „Kogel mogel 5”, a następnie opowiedziała o pracy przy „365 dniach” Blanki Lipińskiej. Ewa Kasprzyk zagrała w drugiej i trzeciej części erotyku, zastępując w roli matki Laury ( Anna-Maria Sieklucka) Grażynę Szapołowską.

- Myślę, że w takim kraju, jakim jest Polska, szczególnie teraz, przy tej opcji politycznej, ten film jest bardzo odważny - mówiła wtedy na łamach Plejady. W rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim zdradziła, dlaczego zdecydowała się na udział w kontrowersyjnym projekcie.

Redakcja poleca

- Mnie tak bardzo prosili. Jak pierwszy raz prosili, to ja miałam mieć tam sceny na cmentarzu, to wtedy zagrała Grażyna Szapołowska. Nie wzięłam tego. Później, kiedy miałam zastąpić Grażynę, gdzie grała tylko sekundę na ekranie, to pomyślałam: no dobra, zobaczymy. To miała być rola rozbudowana. Nie musiałam się już rozbierać - mówiła.

Przyznała też, że za odegranie matki głównej bohaterki otrzymała sowite wynagrodzenie. - Tam poszła niezła kasa. Za wstyd - wypaliła, nie gryząc się w język. Pieniądze nie były jednak dla Kasprzyk jedyną rzeczą, która przekonała ją do pracy przy „365 dniach”. - To dla przygody. Tam były zdjęcia na Sardynii. Mówiłam: pojadę, zobaczę, poznam, jak to jest być w środku. Namówił mnie mój kolega - ujawniła.

Nie przegap
Blanka Lipińska
8 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News