Obserwuj w Google News

Kto jest najlepszym Spider-Manem? Gwiazdor "Daredevila" wybrał ulubionego aktora

3 min. czytania
07.03.2022 12:40

Tom Holland, Andrew Garfield czy Tobey Maguire? Charlie Cox z "Daredevila" wybrał swojego ulubionego odtwórcę Spider-Mana.

Charlie Cox
fot. Erik Pendzich/REX/Shutterstock/EAST NEWS

Charlie Cox, który kilka lat temu wcielił się w Daredevila w hicie Netflix, został zapytany, który aktor jego zdaniem najlepiej wypadł w roli Spider-Mana. Co odpowiedział gwiazdor Marvela?

Kto jest najlepszym Spider-Manem według Charliego Coxa?

Chociaż od premiery filmu "Spider-Man: No Way Home" minęło już trochę czasu, nadal budzi ona emocje fanów komiksów. Nie tylko dlatego, że w produkcji rozbudowano koncepcję kinowego multiwersum, dzięki czemu w jednej produkcji pojawiło się trzech odtwórców pajęczego herosa, ale również dlatego, że po latach do swojej roli wrócił Charlie Cox.

Redakcja poleca

Odtwórca Daredevila zaliczył krótki występ gościnny, ale to wystarczyło, by znowu wrócił na języki fanów superbohaterów na całym świecie. Szef Marvel Studios zapowiedział bowiem, że niebawem zobaczymy więcej Śmiałka z Hell's Kitchen w MCU. Jak podaje portal CBR, Cox był niedawno gościem na imprezie Middle East Film and Comic Con 2022. Na Reddit trafiło nagranie, w którym aktor odpowiada na trudne pytanie dotyczące najlepszego odtwórcy Spider-Mana.

Tobey [Maguire] jest oryginalnym Spider-Manem, Andrew [Garfield] jest jednym z najzdolniejszych aktorów swojego pokolenia i jednym z moich najlepszych przyjaciół, a Tom [Holland]… Tom jest w odpowiednim wieku, wiesz, co mam na myśli? Z całym szacunkiem do tych dwóch dziadków, on jest tym właściwym… jego młodzieńcza energia, jego naiwność i podekscytowanie sprawiają, że jestem na tak. Tak więc wszyscy trzej wnoszą do tej roli coś niesamowitego.

Zanim Tom Holland dostał rolę Spider-Mana w 2016 roku, istniały dwie adaptacje przygód ikonicznego herosa z komiksów Marvela. Na początku XXI wieku powstała kultowa trylogia Sama Raimiego z Tobeyem Maguire'em w roli głównej. Kilka lat po jej zakończeniu świat ujrzał nową odsłonę przygód pajęczego herosa, w którego tym razem wcielił się Andrew Garfield. W filmie "Spider-Man: No Way Home" trzy wersje tego samego herosa spotykają się i muszą połączyć siły, by pokonać międzywymiarowe zagrożenie.

Cox miał trudny orzech do zgryzienia. Wśród fanów superbohaterów od dawna trwają dysputy nad wyższością jednego z trzech aktorów. Ciężko być jednak jednogłośnym, bo tak jak wspomniał gwiazdor "Daredevila", każdy z wcielających się w Spider-Mana artystów, pokazał zupełnie inne spojrzenie na tę samą postać.

Redakcja poleca

"Spider-Man: No Way Home" - o czym jest nowy film Marvela?

Produkcja "Spider-Man: No Way Home" rozpoczyna się w miejscu, w którym skończył się film "Spider-Man: Far From Home". Cały świat wie, że Peter Parker jest tak naprawdę Spider-Manem, co bardzo negatywnie odbija się na życiu głównego bohatera oraz dwójki jego przyjaciół - MJ i Neda. Zdesperowany postanawia naprawić sytuację, udając się do Doktora Strange'a. Zaklęcie rzucone przez maga zostaje jednak zepsute, co sprowadza na Petera o wiele gorsze kłopoty.

Reżyserem filmu "Spider-Man: Far From Home" jest John Watts. W rolach głównych wystąpili Tom Holland, Alfred Molina, Jamie Foxx, Willem Dafoe, Zendaya, Benedict Cumberbatch, Jacob Batalon, Marisa Tomei, Tony Revolori, J.B. Smoove, Jon Favreau, Rhys Ifans, Thomas Haden Church, Andrew Garfield oraz Tobey Maguire.

RadioZET.pl/CBR/Reddit

Najlepsze seriale superbohaterskie. 11 tytułów, które koniecznie powinniście obejrzeć

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET