"Jeździec bez głowy": kultowy film z Johnnym Deppem doczeka się nowej wersji
Wytwórnia Paramount Pictures pracuje nad rebootem filmu Tima Burtona z Johnnym Deppem pod tytułem "Jeździec bez głowy". Kto wystąpi w nadchodzącej produkcji? Czym będzie się różnić od oryginału?
Niebawem zobaczymy odświeżoną wersję "Jeźdźca bez głowy" - horroru fantasy w reżyserii Tima Burtona. Kto wcieli się w głównego bohatera granego w oryginale przez Jonny'ego Deppa?
"Jeździec bez głowy": nowa wersja filmu Tima Burtona
Film "Jeździec bez głowy" z 1999 roku to filmowa wersja opowiadania "Legenda o Sennej Kotlinie" autorstwa Washingtona Irvinga. Opowiada o śledztwie młodego policjanta Ichaboda Crane'a w sprawie tajemniczych morderstw. Według mieszkańców atakowanego miasteczka sprawcą zbrodni jest legendarny Jeździec Bez Głowy. W roli głównej wystąpił Johnny Depp.
Jak podaje Collider, Lindsey Beer - twórczyni znana między innymi z filmu "Ruchomy chaos", która wyreżyseruje nadchodzący film oparty na "Smętarzu dla zwierzaków" Stephena Kinga, stworzy również reboot "Jeźdźca bez głowy". Artystka została zarówno reżyserką, scenarzystką, jak i producentką nowego tytułu. Za produkcję odpowie wytwórnia Universal Pictures. Beer pracuje z firmą również nad wciąż niezatytułowanym filmem z cyklu "Star Trek".
Na razie szczegóły dotyczące filmu pozostają tajemnicą. Nie znamy ani członków obsady, ani daty rozpoczęcia zdjęć. Można się jednak spodziewać, że produkcja będzie zupełnie innym spojrzeniem na opowieść Irvinga niż wersja Burtona. Niewykluczone, że tym razem otrzymamy pełnokrwisty, przerażający horror z tytułową zjawą w roli głównej.
Do tej pory gotyckie opowiadanie doczekało się już kilku adaptacji. Mimo że film Burtona to najsłynniejsza z nich, warto wspomnieć o animacji Disneya "Przygody Ichaboda i Pana Ropucha" z 1949 roku, a także serialu stacji Fox "Jeździec bez głowy" z 2014 roku, który doczekał się 4. sezonów.
"Jeździec bez głowy": kiedy premiera nowej wersji filmu?
Podobnie jak w kwestii szczegółów fabularnych, castingowych i produkcyjnych, w przypadku daty premiery nowego "Jeźdźca bez głowy", również nie podano żadnych konkretów. Na film poczekamy więc zapewne co najmniej kilkanaście miesięcy. Wiadomo jedynie, że oprócz Beer, w produkcję zaangażowani są Todd Garner i Spencer Walken z Broken Road Productions.
RadioZET.pl/Collider
Tu się dzieje
