Śmierć księżnej Diany w „The Crown”. Tak pokaże to Netflix
Serial „The Crown” to niekwestionowany hit Netflixa. Nadchodzący szósty sezon ma być zwieńczeniem opowieści o rodzinie królewskiej. To właśnie w nim twórcy pokażą widzom tragiczny wypadek z udziałem księżnej Diany. Jak podeszli do tego zadania?
Księżna Diana odeszła od nas 31 sierpnia 1997 roku. Matka książąt Williama i Harry’ego była jedną z ofiar wypadku, do którego doszło w paryskim tunelu Alma. Kierowca pojazdu, którym księżna podróżowała wraz ze swoim ówczesnym partnerem Dodim Al-Fayedem, uderzył w 13. filar na drodze zaraz po tym, gdy miał zostać oślepiony przez podążających za samochodem paparazzich.
Rocznica wypadku i śmierci księżnej Diany
Kierujący samochodem Henri Paul oraz partner Diany ponieśli śmierć na miejscu. Ona po wypadku pozostała przytomna i prosiła fotoreporterów, aby zostawili ją w spokoju. Pierwszej pomocy udzielił księżnej przejeżdżający przez tunel lekarz, a niedługo później księżną przewieziono do szpitala La Pitié-Salpêtriére. Tam jednak nie udało się jej uratować ze względu na zbyt rozległe obrażenia wewnętrzne. Diana Spencer zmarła tuż po godzinie 4 nad ranem.
Okoliczności wypadku z udziałem matki Williama i Harry’ego do dziś wzbudzają wiele kontrowersji wśród jej fanów. Wszystko przez to, że sprawa wciąż nie została w do końca wyjaśniona. Wielu wielbicieli „królowej ludzkich serc” swego czasu twierdziło, że za śmierć Diany odpowiadała brytyjska rodzina królewska, a konkretniej Elżbieta II, która przez kilka dni po śmierci synowej nie odezwała się do narodu nawet słowem. Sytuację tę uzasadniano faktem, że zarówno królowa jak i reszta rodziny przeżyła ogromny szok, a sama Elżbieta zajmowała się wtedy osieroconymi wnukami.
Śmierć księżnej Diany w „The Crown”. Tak pokaże to Netflix
Temat śmierci księżnej Diany co jakiś czas wraca jednak jak bumerang. Wszystko dzięki serialowi „The Crown”, który doczekał się 5. sezonów. Szósty ukaże się już tej jesieni, a twórcy serii przygotowywali się do niego od dłuższego czasu. To właśnie w nim przedstawiony zostanie tragiczny wypadek księżnej, a fani serialu wciąż zastanawiają się, jak produkcja podeszła do tej drażliwej sprawy.
Twórcy serialu Netflixa mieli okazję opowiedzieć o tym podczas panelu w Międzynarodowym Centrum Konferencyjnym w Edynburgu. Producentka wykonawcza Suzanne Mackie przyznała tam, że ekipie filmowej bardzo zależało, aby śmierć Diany została pokazana na ekranie z należytym jej szacunkiem.
- Jesteśmy ludźmi myślącymi i wrażliwymi. I tak — odbyła się bardzo, bardzo uważna, długa rozmowa na temat tego, jak to zrobimy. Mam nadzieję, że widzowie to ocenią, ale myślę, że zostało to odtworzone delikatnie i przemyślanie. Wszyscy darzyliśmy ją ogromnym szacunkiem. Mam nadzieję, że będzie to widoczne podczas oglądania – przyznała.
- Księżna Diana ukrywała śmiertelną chorobę. Wywołał ją Karol
- Jarosław Jakimowicz walczy z internautami i usuwa komentarze. Poszło o chemtrailsy
- Książę Harry perfidnie wszystkich okłamał? Brytyjskie media są wściekłe
Czarne owce wśród royalsów. To najwięksi skandaliści w rodzinie królewskiej
Tu się dzieje
