Obserwuj w Google News

Antypisowskie hasło w "Klanie": produkcja zabrała głos

2 min. czytania
21.04.2021 07:26

Antypisowskie hasło w "Klanie" miało pojawić się w 3792. odcinku produkcji. Fani zauważyli osobliwą dekorację, która mogła być hasłem tzw. "Ruchu Ośmiu Gwiazdek". Teraz produkcja zabrała głos w tej sprawie.

Klan
fot. Slawomir Mrozek/W-Impact/TVP/East News

" Klan" jest jednym z najstarszych obecnie seriali, emitowanych w Telewizji Polskiej. Wielokrotnie pojawiały się pogłoski, że tasiemiec wreszcie zniknie z anteny, jednak ostatecznie dotąd to nie nastąpiło. Serial ma swoich zagorzałych fanów, jak i krytyków. Ci drudzy skupili się wokół facebookowego profilu "Beka z Klanu", na którym umawiają się na wspólne oglądanie serialu i komentują największe wpadki oraz komiczne niekiedy zwroty akcji. Po niedawnym 3792. odcinku "Klanu" widzowie przekonywali, że jedna z dekoracji, jaką można było zobaczyć przedstawiała antypisowskie hasło "J***ć PiS". Teraz produkcja zabrała w tej sprawie głos.

Antypisowskie hasło w "Klanie"? Produkcja zabrała głos

Przypomnijmy, że w jednej ze scen 3792. odcinka na ścianie biura serialowego Igora Rutki, granego przez Zbigniewa Suszyńskiego, wisi tablica z ośmioma kulkami, umieszczonymi w dwóch rzędach, co wyraźnie podkreślają dwa kolory kulek: pięć niebieskich na górze i trzy pomarańczowe na dole. Wielu widzów od razu dostrzegło w tym symbolikę tzw. "Ruchu Ośmiu Gwiazdek", łączącego przeciwników partii rządzącej w Polsce, których naczelnym hasłem stało się właśnie "J***ć PiS", wyrażane często po prostu jako osiem gwiazdek w układzie takim, jaki prezentuje dekoracja biura bohatera "Klanu".

Teraz produkcja wydała oświadczenie, w którym zacytowała słowa słynnego psychoanalityka, Zygmunta Freuda. Jak wynika z oświadczenia, widzowie, którzy dopatrzyli się w scenografii ukrytego przesłania, po prostu zobaczyli tam to, co sami chcieli widzieć. W ten sposób zdementowano, jakoby w "Klanie" znalazło się antypisowskie hasło.

Redakcja poleca

""Czasem cygaro jest tylko cygarem. I niczym więcej”. Te słowa Zygmunta Freuda, twórcy psychoanalizy, kierujemy do osób, które w scenografii wczorajszego odcinka „Klanu” dopatrzyły się ukrytego przesłania" - głosi oświadczenie. A co z dekoracją? Jak wyjaśniono, były to... kapsułki z kawą.

"Zapraszamy do uważnego śledzenia kolejnych odcinków naszego serialu. Wkrótce kapsułki kawy wiszące w gabinecie Igora Rutki zamienią się w fusy. I wtedy dopiero będzie można wzbić się na wyżyny mistrzostwa w odczytywaniu znaków i symboli" - czytamy na oficjalnym fanpejdżu serialu "Klan".

Co ciekawe, wielu internautów traktuje oświadczenie produkcji "Klanu" z przymrużeniem oka. Niektórzy wręcz nie dowierzają.

"Napisać trzeba było, a my wiemy, o co chodzi", "To było mistrzowskie zagranie kapsułkami. Czynię pokłony" - piszą z żartem.

RadioZET.pl/AS