Żony spłacały kredyt za Wiśniewskiego. Straciły olbrzymie pieniądze
Niedawno Michał Wiśniewski został skazany na karę więzienia za wyłudzenie prawie 3 mln zł ze SKOK Wołomin. Teraz w sprawie pojawiają się nowe fakty. Jak się okazuje, to byłe żony miały spłacać zadłużenie za muzyka. W związku z tym straciły olbrzymie pieniądze.

30 października zapadł wyrok w sprawie pożyczki, którą w 2006 roku Michał Wiśniewski zaciągnął w SKOK Wołomin. Jej kwota opiewała na 2,8 mln zł, a gwiazdorowi Ich Troje zarzucono, że zawyżył swoje dochody, by wyłudzić pieniądze. Wokalista został skazany na 1,5 roku pozbawienia wolności i 80 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Teraz na jaw wyszły kolejne zaskakujące szczegóły sprawy. Jak informuje "Fakt", pożyczka Wiśniewskiego spłacana była przez jego byłe żony: Annę Świątczak i Dominikę Tajner.
Byłe żony Wiśniewskiego spłacały jego zadłużenie. Straciły olbrzymie sumy
Ogłaszając wyrok, sędzia opisał, w jaki sposób Michał Wiśniewski spłacał swoje zadłużenie w SKOK-u. Jak wskazano, doszło tam do "klasycznego rolowania kredytu", czyli spłacania jednej pożyczki kolejną. Dla trzeciej żony lidera Ich Troje wiązało się to z obciążeniem hipoteką własnego odrębnego mieszkania. Potem zmuszona była do jego sprzedaży.
— Anna Wiśniewska te środki pozyskała z kredytu pochodzącego ze SKOK-u w Wołominie, który wzięła jako kredyt hipoteczny, gdzie obciążyła hipoteką swoje mieszkanie. W rezultacie zmuszona była sprzedać to mieszkanie, które stanowiło jej majątek odrębny. Nastąpiło klasyczne rolowanie kredytu, gdyż jeden kredyt był spłacany kolejnym — "Fakt" cytuje słowa sędziego Tomasza Kosińskiego.
Anna Świątczak i Dominika Tajner straciły dziesiątki tysięcy złotych
Jak informuje tabloid, Anna Świątczak dokonała dwóch przelewów na rzecz kredytu Michała Wiśniewskiego: najpierw wpłaciła 119 tysięcy zł, a później jeszcze 91 tysięcy złotych. Łącznie to 200 tysięcy. Nieco mniejszą sumę niż trzecia żona Wiśniewskiego wpłaciła żona czwarta, czyli Dominika Tajner. Z jej konta na spłatę zadłużenia poszły 143 tysiące złotych. Sędzia wskazał, że i tu doszło do rolowania kredytu, bo czas, kiedy Tajner wzięła 1 mln kredytu, pokrywa się z okresem wpłaty na kredyt Wiśniewskiego.
— Co prawda pan Michał Wiśniewski zaprzeczył, że to są pieniądze z tego kredytu, a tymi pieniędzmi spłacił swój kredyt, ale tu należy też zwrócić uwagę na dochód, jaki uzyskał w 2013 r., a ten dochód brutto wynosił 35 tys. zł. Wątpliwe jest, że ze środków własnych spłacił ten kredyt. Obecne zadłużenie oskarżonego wynosi 2 mln 901 tys. 7 zł i 20 groszy, przy czym pozostały do spłaty kapitał to jest 1 mln 650 tys. zł — wyjaśnił sędzia podczas odczytywania wyroku.
Źródło: Radio ZET/Fakt
- Wojciechowska oburzona słowami Rzecznika Praw Dziecka. "Pseudotęczowe szmaty"
- Elżbieta Jaworowicz zaapelowała do widzów na antenie TVP. Ma poważny problem
- Internauci krytykują Stuhra i program "Autentyczni". "Rozczarowałam się"
Michał Wiśniewski i jego żony - Zobacz, jak wyglądały kiedyś i dziś
