Obserwuj w Google News

Widzowie Opola uderzają w Steczkowską. Zarzucają jej hipokryzję. Burza pod postem artystki

3 min. czytania
11.06.2023 18:55

Justyna Steczkowska zaskoczyła widzów festiwalu w Opolu krwawym napisem na plecach. Nie wszyscy widzowie zrozumieli, o co jej chodziło. W sieci wytykają gwieździe hipokryzję.

Justyna Steczkowska
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS/

Choć festiwal w Opolu jeszcze się nie zakończył, to już dostarczył wielu powodów do dyskusji i medialnych komentarzy. Jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia głośno było o skandalicznym zachowaniu reżysera wydarzenia wobec Dody. Pierwszego dnia w Opolu  Wanda Kwietniewska uderzyła w PiS. Drugiego dnia fety Rafał Brzozowski ku zaskoczeniu widzów wygrał konkurs „Premiery”, przez co zarzucono „ustawkę”.

Swoje trzy grosze do koszyka opolskich skandali dorzuciła Justyna Steczkowska, która paradowała po scenie z krwawym napisem na plecach. Przesłanie tego performensu zdaje się być dość jasne, choć okazuje się, że nie wszyscy je zrozumieli, a niektórzy wręcz uważają, że było to nie na miejscu. Pod postem artystki pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy, w których internauci zarzucają Justynie Steczkowskiej hipokryzję.

Justyna Steczkowska w ogniu krytyki za krwawy napis na festiwalu w Opolu

Po tym, jak Justyna Steczkowska pojawiła się na opolskiej scenie z napisem „Włącz myślenie” na plecach, w sieci zaroiło się od komentarzy i pytań, co gwiazda tak naprawdę miała na myśli. Ona sama przekazała, że nie ma tu znaczenia opcja polityczna, bo po prostu chciała zwrócić uwagę na człowieka:

- To nie jest mój protest, tylko wyraz artystycznej wizji, skłaniającej do myślenia nad tym, gdzie w polityce zaginął człowiek i jego dusza – tłumaczyła gwiazda.

Redakcja poleca

Wielu widzów festiwalu w Opolu jest jednak całkiem innego zdania. Uważają, że skoro występ w publicznej telewizji, od dawna nazywanej „reżimową”, występy na żywo są niemal jedyną szansą na to, by do masowego odbiorcy publicznych mediów przedrzeć się z antyrządową kontrofensywą. I właśnie tak wiele osób widzi performens Steczkowskiej. Jednak mimo to artystka nie uniknęła krytyki w sieci. Liczni widzowie zarzucają jej, że z jednej strony prezentuje tego typu hasła, z drugiej nie odmawia występów na festiwalu publicznego nadawcy.

- Myśl samodzielnie, ale wspieraj propagandę, szczujnię TVP, pisland… Steczkowska, że Tobie to się łączy w całość jeszcze…

- Pani Steczkowska, ciekawym co ostatnio pani wymyśliła samodzielnie. Może niech się pani pochwali? — pisali skonsternowani internauci.

Zdaniem niektórych, gwiazda zachowała się trochę tak, jakby chciała pasować do każdej strony: wystąpiła w prorządowej telewizji, ale z krzykliwym hasłem na plecach.

- Performers i wykonanie super, ale mam mały dylemat, do kogo właściwie był skierowany. Bo według mnie to tak trochę, aby wilk był syty i owca cała — można przeczytać.

Justyna Steczkowska odpowiada na krytykę po występie w Opolu

Komentarzy, jak te powyższe, pod niedawnym wpisem Justyny Steczkowskiej na Instagramie pojawiło się wiele.

Na jeden z nich artystka zdecydowała się odpowiedzieć.

- Czytam komentarze do Pani występu w Opolu i nie rozumiem tej „odwagi”, o której tak wiele osób tu pisze… Uważam, że każdy z nas myśli samodzielnie. Myślę też, że powinna Pani na każdym koncercie i w każdej telewizji mieć taką odwagę! Serdecznie pozdrawiam z całym szacunkiem do Pani twórczości – pisze internautka.

Zobacz także: Rafał Brzozowski nie chce pieniędzy z Opola? Zaskoczył deklaracją

Gwiazda odpowiedziała w kilku słowach, zupełnie nie dając się sprowokować.

-  Jeśli myślisz samodzielnie to brawo Ty i ciesz się tym – stwierdziła.

Uważacie, że Justyna Steczkowska dobrze wybrnęła?

Największe porażki Polaków na Eurowizji. Rafał Brzozowski nie był najgorszy?
6 Zobacz galerię
fot. HOLLANDSE HOOGTE/East News