0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Viki Gabor urodziła się ciężko chora. Znamy diagnozę. "Nie będzie słyszeć"

3 min. czytania
24.04.2023 14:00

W drugim odcinku serialu dokumentalnego o Viki Gabor mama artystki zdradziła diagnozę, którą otrzymała po porodzie. Okazuje się, że mogliśmy nigdy nie zobaczyć młodej gwiazdy na scenie.

Viki Gabor
fot. screen: Instagram @vikigaborofficial/

Viki Gabor ma zaledwie 15 lat, a już może pochwalić się zwycięstwem w Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci i statusem jednej z najpopularniejszych polskich wokalistek. O rozgłosie wokół młodej gwiazdy doskonale świadczy fakt, że TVP wyemitowała już drugi odcinek serialu dokumentalnego "Viki Gabor: Mój świat", z którego fani mogą dowiedzieć się o życiu osobistym i początkach kariery piosenkarki. W pierwszym odcinku pojawiła się informacja o strasznej diagnozie, jaką mieli usłyszeć rodzice Viki po jej urodzeniu. Sama 15-latka przyznała, że "przewalczyła w życiu wszystko, w tym chorobę".

- W ogóle nie chciałam poruszać tego tematu, bo to było takie dla nas. Nigdy nie chciałam, aby Viki istniała przez jakąś historię ze swojego życia, tylko przez talent, muzykę i śpiew - mówiła.

W kolejnym odcinku mama artystki zdradziła, co usłyszała od lekarzy. Okazuje się, że mogliśmy nigdy nie usłyszeć pięknego głosu Gabor.

Viki Gabor urodziła się ciężko chora. Gwiazda mogła nigdy nie zaśpiewać

Ewalina Gabor, mama Viki, nie ukrywała, że była załamana po otrzymaniu diagnozy. Nic dziwnego, zdaniem lekarzy z kliniki w Hamburgu dziewczynka miała nie słyszeć od urodzenia. Był to cios dla rodziców, którzy kochali muzykę i chcieli, by ich córka także poznała pasjonujący świat dźwięków.

- Kiedy Viki przyszła na świat, okazało się, że nie będzie słyszeć, taką diagnozę dostaliśmy od lekarzy w Hamburgu. Nie ukrywam, że to był dla mnie cios, ponieważ całe moje życie też było muzyką. Viki nie reagowała na żadne bodźce słuchowe, nie było żadnej reakcji słuchowej. Diagnoza lekarzy mówiła nam po prostu, że mamy głuche dziecko - mówiła pani Ewelina.

Na szczęście rodzice Viki nie poddali się, a dzięki ich walce piosenkarka dziś może podbijać muzyczny rynek.

Redakcja poleca

Viki Gabor miała nigdy nie odzyskać słuchu. Dramat rodziców polskiej wokalistki

Rodzice Viki Gabor postanowili skonsultować się z lekarzami z Polski, którzy uznali, że dziewczynka nie słyszy z powodu stanu zapalnego. Dzięki przyjmowaniu leków i długiej rehabilitacji odzyskała słuch.

- Podjęliśmy walkę. Postanowiliśmy sobie, że pojedziemy wszędzie, gdzie się da, żeby zawalczyć o słuch Viki. Wróciliśmy do Polski, lekarze w Polsce wpadli na to, że to może być jakiś stan zapalny, może być wydzielina. Po prostu te uszy były zalane ropą, była obawa, że ta ropa może się dostać do mózgu. Vika przeszła zabieg, później długa rehabilitacja, antybiotyki, zastrzyki. Zawsze obawialiśmy się o te uszy, ona jako niemowlę nosiła opaski, czapki, każdy katar powodował infekcję uszu - opowiadała Ewelina Gabor.

Ciężka praca nad powrotem Viki do zdrowia trwała do trzeciego roku jej życia. Kiedy zaczęła słyszeć, rodzice zarazili ją miłością do muzyki.

- Walczyliśmy do trzeciego roku życia o ten słuch, ale udało się. Widzieliśmy, że są przebłyski, gdzie Vika zaczęła słyszeć. Puszczaliśmy jej muzykę każdego rodzaju - podsumowała mama gwiazdy.

Trzeba przyznać, że historia Viki brzmi jak scenariusz do wzruszającego filmu. Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło.

Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS